Adam Nawałka skomentował wyniki losowania Ligi Narodów

Reprezentacja Polski poznała rywali w Lidze Narodów. Biało-czerwoni zagrają z Włochami i Portugalią. - Jestem zadowolony. Wiedzieliśmy, że trafimy do bardzo atrakcyjnej grupy - powiedział na antenie TVP Adam Nawałka, który zwrócił uwagę na to, że Włosi będą bardzo mocnym i groźnym rywalem, podwójnie zmotywowanym po tym, jak nie awansowali na mundial.

- Jestem zadowolony z wyników losowania szczególnie, że od początku wiedzieliśmy, że trafimy do bardzo atrakcyjnej grupy. Mecze z Włochami i Portugalią dostarczą nam dobrego materiału szkoleniowego i zapewnią kibicom wiele emocji - powiedział selekcjoner reprezentacji Polski.

Po czym dodał: Mamy trochę czasu na analizę rywali. Ale wiemy doskonale o tym, że najpierw czeka nas mundial.

Rywalami reprezentacji Polski będą Portugalczycy i Włosi. Z drużyną prowadzoną przez Fernando Santosa biało-czerwoni ostatni raz mierzyli się podczas Euro 2016. Wówczas w ćwierćfinale imprezy lepsi okazali się nasi rywale, którzy zwyciężyli po serii rzutów karnych.

- Portugalia to świetny przeciwnik, mistrz Europy. Będziemy mieli okazje do małego rewanżu za ćwierćfinał ME we Francji - skomentował Nawałka. - Włosi to również mocni rywale. Nie zakwalifikowali się do mundialu, więc podejdą do Ligi Narodów z jeszce większymi ambicjami. Włoska piłka stoi na bardzo wysokim poziomie. Znam doskonale struktury szkolenia we Włoszech. Jestem pod wrażeniem ich przygotowania taktycznego, technicznego i fizycznego.

-  Mecze z Portugalią i Włochami będą świetną okazją do skonfrontowania naszych umiejętności ze specyficznymi stylami gry. Włosi grają bardzo ciekawie, 3-osobowym blokiem defensywnym. Będzie to dla nas bardzo cenne doświadczenie i świetna forma przygotowań do eliminacji.

Biało-czerwoni wszystkie mecze w Lidze Narodów będą rozgrywać poza Warszawą. - Myślę, że to dobry pomysł. Każdy kibic w Polsce chce na żywo zobaczyć jak gramy. Dlatego odwiedzimy inne miasta - zakończył selekcjoner.

PODZIAŁ LIGI NARODÓW NA DYWIZJE I GRUPY

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.