Kamil Wilczek może wrócić do Polski. Lech Poznań wyraża zainteresowanie napastnikiem

Kamil Wilczek może wrócić do Lotto Ekstraklasy. Sprowadzeniem reprezentanta Polski interesują się szefowie Lecha Poznań, którzy poszukują nowego napastnika - informuje portal "eurosport.interia.pl".

Władze Lecha Poznań od kilku tygodniu rozglądają się za nowym napastnikiem. Nicki Bille Nielsen i Deniss Rakels nie spełniają bowiem oczekiwań. Pierwszy z nich w pierwszej części sezonu zdobył zaledwie trzy bramki we wszystkich rozgrywkach, a drugi ani razu nie wpisał się na listę strzelców. Gole strzela jedynie Christian Gytkjaer, który do tej pory zgromadził na swoim koncie 12 trafień.

Rozwiązaniem problemów ofensywnych Kolejorza może okazać się Kamil Wilczek. Reprezentant Polski w ostatnich miesiącach przeżywa bardzo dużą zniżkę formy. W Broendby nie strzela i gra coraz słabiej, przez co jego szanse na wyjazd na mistrzostwa świata w Rosji są coraz mniejsze.

Ze słabej sytuacji Wilczka w Danii, skorzystać zamierzają szefowie Lecha Poznań. Zdaniem portalu "eurosport.interia.pl" wicelider Lotto Ekstraklasy będzie musiał zapłacić za 29-latka około 500 000 euro. Jeszcze w ubiegłym sezonie kwota, którą potencjalny nabywca musiał wyłożyć za napastnika, była aż dwukrotnie wyższa.

Wilczek w tym sezonie rozegrał w barwach Broendby 20 spotkań we wszystkich rozgrywkach, w których zdobył jedynie cztery bramki. W sezonie 2014/15 był królem strzelców Ekstraklasy. Wystąpił wówczas w 35 spotkaniach ligowych Piasta Gliwice, w których strzelił 20 goli.

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Agora SA