Serie A. Roma romansuje z Krychowiakiem? Dyrektor klubu myśli o sprowadzeniu polskiego pomocnika

Według "Corriere dello Sport" dyrektor sportowy AS Roma myśli o sprowadzeniu do swego klubu Grzegorza Krychowiaka. Na doniesienia o możliwych przenosinach Polaka do Rzymu warto spojrzeć pamiętając o tym, że Ramon Rodriguez Verdejo dobrze zna go z Sewilli.

Zdaniem włoskiej gazety Krychowiak został zaproponowany Romie kilka dni temu, a nad pomysłem sprowadzenia go do Wiecznego Miasta „myśli” dyrektor sportowy Ramon Rodriguez Verdejo, znany bardziej jako Monchi.

Hiszpan nie musi dogłębnie sprawdzać i oceniać możliwości polskiego defensywnego pomocnika gdyż znakomicie zna go z gry w FC Sevilla. Podczas gdy „Krycha” wznosił tam puchary za dwukrotne wygranie Ligi Europy on był dyrektorem sportowym klubu. Zresztą Krychowiaka potem udało mu się sprzedać do PSG za około 28 milionów euro.

Monchi z ręką do transferów

Monchi w hiszpańskim klubie dokonał zresztą wielu ważnych zmian czy udanych transferów.  Zreformował klubową akademię oraz, co najważniejsze, cały skauting. Pod jego okiem przebili się tacy piłkarze jak Jesus Navas, Sergio Ramos czy Antonio Reyes. Znakiem rozpoznawczym Hiszpana stało się jednak wyławianie piłkarzy za niewielkie pieniądze, by potem sprzedać ich z ogromnym zyskiem - tak było chociażby w przypadku Daniego Alvesa, Ivana Rakiticia, Carlosa Bakki czy wspomnianego już Polaka.

Teraz Monchi pracuje we Włoszech. Do Rzymu z Sewilli przeniósł się w kwietniu tego roku.

Zdaniem mediów Krychowiak, który w ostatnim czasie na wypożyczeniu do WBA, nie zawsze znajduje miejsce w podstawowym składzie byłby skłonny  zaakceptować włoskie rozwiązanie. Jeśli Polak chce być liczącą się postacią w ekipie Adama Nawałki i pojechać na MŚ w Rosji potrzebuje cyklicznej gry. Wiele wskazuje na to, że zimą może zatem zmienić otoczenie.

Piłkarzem PSG interesują się też kluby z  Hiszpanii i Niemiec. Polak w tym sezonie na wypożyczeniu do WBA zagrał 15 meczów w Premier League, w tym 12 w podstawowym składzie. W sumie spędził na ligowych boiskach nieco ponad 1000 minut. Zanotował jedną asystę.

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.