Przed meczem z Barceloną największą niewiadomą w Realu była obecność Cristiano Ronaldo. Portugalczyk narzekał na problemy zdrowotne, a na początku tygodnia trenował indywidualnie, co wywołało lawinę spekulacji.
Ostatecznie gwiazdor Realu pojawił się w pierwszej jedenastce na El Clasico. Na ławce zobaczymy natomiast Isco. Najbardziej zaskakujący jest jednak fakt, że od pierwszej minuty spotkanie rozpocznie Mateo Kovacic.
W jedenastce Barcelony nie doszło do rewolucyjnych zmian. Ernesto Valverde, który przed meczem wskazywał Real jako faworyta, zaufał piłkarzom, którzy znakomicie sprawdzali się w dotychczasowych spotkaniach.