Mierzejewski sezon rozpoczął w pierwszym składzie Sydney FC. 30-latek po transferze z Sharjah FC bardzo szybko wkomponował się do zespołu Grahama Arnolda, a spotkania w dwóch pierwszych kolejkach rozpoczynał w podstawowej jedenastce. Po starciach z Melbourne Victory (1-0) i Wellington Phoenix (3-2) Polak opuścił ważne, derbowe spotkanie z Western Sydney Wanderers (2-2), ale na piątek był już gotowy do gry.
Gospodarze z Mierzejewskim na ławce rezerwowych bardzo dobrze rozpoczęli mecz z Perth i od początku mieli przewagę. W 25. minucie mogli objąć prowadzenie, ale Bobo nie wykorzystał rzutu karnego. Chwilę przed przerwą sędzia podyktował kolejną jedenastkę dla gospodarzy, którą tym razem brazylijski napastnik zamienił już na gola.
Były reprezentant Polski na murawie pojawił się w 67. minucie gry zastępując Davida Carneya. Po 17. minutach od wejścia Polaka arbiter podyktował trzeci rzut karny dla Sydney FC, a do jego wykonania podszedł właśnie Mierzejewski.
Doświadczony pomocnik pewnie wykorzystał jedenastkę i ustalił wynik spotkania. Następną okazję do zdobycia bramki Mierzejewski będzie miał 3 listopada, w spotkaniu z Melbeourne City, w którym występuje Marcin Budziński.
Sydney FC 2-0 Perth Glory
45`Bobo, 90+4`Mierzejewski
