Reprezentacja Polski zmieni ustawienie? Nawałka chce zagrać 3-5-2

Reprezentacja Adama Nawałki rozpoczyna przygotowania do mundialu w Rosji. Wszystko wskazuje na to, że selekcjoner będzie chciał sprawdzić ustawienie 3-5-2 w jednym z dwóch najbliższych sparingów. Polska zagra Urugwajem i Meksykiem (10 i 13 listopada).

Jak informuje Przegląd Sportowy, Adam Nawałka przymierza się do przetestowania nowego ustawienia w reprezentacji Polski. Do tej pory nasza kadra stosowała dwie taktyki. Od początku eliminacji do mistrzostw Europy 2016 ekipa Nawałki grała ustawieniem 4-4-2 z dwójką wysuniętych napastników. Niestety, kontuzja Milika sprawiła, że Adam Nawałka był zmuszony do zmiany i wprowadził formację 4-2-3-1, w której dużą rolę zaczął odgrywać Piotr Zieliński.

Jesienią tego roku Nawałka znów chciał wrócić do 4-4-2, ale na przeszkodzie stanęła kolejna poważna kontuzja Milika. Selekcjoner chciałby dalej grać tym ustawieniem, ale olbrzymim problemem jest brak odpowiednich kandydatów do obsadzenia miejsca obok Lewandowskiego. Teodorczyk nie nadaje się do gry z kapitanem kadry, a Nawałka zdecydował nawet o tym, że nie będzie go wśród powołanych na listopadowe mecze. Wilczek słabo prezentuje się w lidze duńskiej, a Mariusz Stępiński dopiero wchodzi do składu Chievo. 

Adam Nawałka mógłby przetestować Dawida Kownackiego, ale napastnik Sampdorii wystąpi w meczach eliminacyjnych kadry u-21, co nie do końca jest na rękę selekcjonerowi. Sztab kadry seniorów postanowił jednak pomóc drużynie młodzieżowej i tym razem odpuścił powołanie zawodnika, mimo że pierwszeństwo wyboru.

3-5-2 tylko kim?

Nawałka od dawna chciał sprawdzić formację 3-5-2, ale brakowało na to odpowiedniego czasu. Przed najbliższym sparingiem z Urugwajem sztab będzie miał aż cztery jednostki treningowe, co oznacza, że piłkarze dostaną sporo czasu na ewentualne zmiany w taktyce i możliwość przećwiczenia tego w trakcie treningów. 

Wobec kontuzji Łukasza Piszczka, który w poprzednim sezonie występował w roli pół-prawego środkowego stopera w systemie 3-5-2, wydaje się, że trójkę środkowych obrońców mogliby pełnić: Michał Pazdan, Kamil Glik i Thiago Cionek. Na pozycjach wahadłowych moglibyśmy oglądalibyśmy wówczas Macieja Rybusa oraz Jakuba Błaszczykowskiego. 

W środku pomocy zagraliby Grzegorz Krychowiak, Piotr Zieliński, Krzysztof Mączyński (lub Karol Linetty), a w roli napastników wystąpiłby Robert Lewandowski i być może Kamil Grosicki. 

Więcej o:
Copyright © Agora SA