Puchar Polski. Arka Gdynia lepsza od Chrobrego Głogów

Arka Gdynia w swoim pierwszym spotkaniu w 1/4 finału Pucharu Polski pokonała na wyjeździe Chrobrego Głogów (2-0). Bramki dla drużyny Leszka Ojrzyńskiego zdobyli Ruben Jurado oraz Karol Danielak, który zaliczył trafienie samobójcze.

Spotkanie od początku toczyło się w bardzo spokojnym tempie. Arka Gdynia, która od pierwszych minut miała przewagę, nie chciała ryzykować i spokojnie prowadziła swoje akcje czekając na błędy rywali.

Pierwszą okazję do strzelenia gola przyjezdni mieli już w 6. minucie gry. Michał Nalepa przyjął piłkę na skraju pola karnego i posłał techniczny strzał w kierunku dalszego słupka bramki gospodarzy. Uderzenie było minimalnie niecelne. Następnie, po kilku nieudanych kontratakach Chrobrego, znów mocniej zaatakowali goście, co przyniosło efekt po kwadransie spotkania. Michał Nalepa przerzucił piłkę do Sergieja Kriwca, ten zagrał ją do Rubena Jurado, który z bardzo bliskiej odległości strzelił do niemal pustej bramki.

Przed przerwą Chrobry blisko zdobycia bramki był tylko raz, kiedy w 23. minucie Michał Ilków-Gołąb otrzymał bardzo dobre podanie na prawe skrzydło, przyjął piłkę na pełnym biegu i bez problemu minął Michała Nalepę, następnie huknął na bramkę Arki, ale ostatecznie trafił w poprzeczkę.

Obraz gry po zmianie stron niemal w ogóle się nie zmienił. Akcje obydwu zespołów były bardzo chaotyczne i często kończyły się w środku pola. Mimo wszystko to Arka miała przewagę. Goście nie forsowali tempa, ale spokojnie kontrolowali boiskowe wydarzenia. W przeciwieństwie do bramkarza gospodarzy, który w 92. minucie popełnił fatalny błąd. Anatoli Gospodinov próbował wybić piłkę przed polem karnym, ale zrobił to tak niefortunnie, że ta spadła pod nogi Luki Zarandii, Gruzin popędził w pole karne, zagrał do środka, futbolówka odbiła się od nogi piłkarza Chrobrego i wpadła do bramki.

Po środowym zwycięstwie Arka Gdynia, która broni trofeum Pucharu Polski, jest bardzo bliska awansu do półfinału. Rewanżowe spotkanie zostanie rozegrane 29 listopada w Gdyni.

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.