Jak donosi "Przegląd Sportowy", Filipa Starzyńskiego czeka przymusowa przerwa od gry, która potrwa przynajmniej do grudnia. Pomocnik Zagłębia Lubin ma poważne problemy z mięśniami brzucha.
Kłopoty zdrowotne reprezentanta Polski zaczęły się ponad rok temu. Od tamtej pory 26-latek narzeka na nawracające bóle i dolegliwości mięśni brzucha. Dotychczas zawodnika leczono zachowawczo, nie przyniosło to jednak oczekiwanych efektów, co zmusiło go do zdecydowania się na operację.
Starzyński opuści więc towarzyskie mecze reprezentacji z Urugwajem i Meksykiem, a także nie wystąpi w spotkaniach ligowych z Jagiellonią Białystok, Cracovią, Koroną Kielce, Śląskiem Wrocław, Bruk-Bet Termalicą, Pogonią Szczecin, Lechem Poznań i Wisłą Kraków.
To bardzo zła informacja dla Piotra Stokowca, który nie będzie mógł korzystać z jednego ze swoich najlepszych piłkarzy. Kandydatów do godnego zastąpienia reprezentanta Polski jest jednak kilku, m.in. Adam Matuszczyk, który ostatnio prezentuje się coraz lepiej w środkowej linii Zagłębia.
W obecnych rozgrywkach Filip Starzyński rozegrał 9 spotkań ligowych, w których strzelił dwa gole i zanotował dwie asysty.