Ładunek wybuchowy został znaleziony przez policję w sobotę rano w jednej z dzielnic Paryża, w której znajduje się stadion Paris Saint-Germain. Według różnych źródeł bomba była skonstruowana z czterech butli gazowych, a za detonator miał posłużyć telefon komórkowy.
Paryska policja zatrzymała już 5 osób odpowiedzialnych za podłożenie ładunku wybuchowego, wśród nich jest osoba uznawana za radykalnego islamistę.
Mimo potencjalnego zagrożenia służby zdecydowały się nie odwoływać meczu PSG z Bordeaux, który z trybun oglądało niemal 50 tysięcy kibiców. W trakcie spotkania nie odnotowano żadnych niebezpiecznych zdarzeń, a gospodarze pewnie pokonali gości 6-2.