W rozmowie z niemieckim "Bildem" Klaus Fischer skrytykował klasę napastników reprezentacji prowadzonej przez Joachima Loewa, a także wyraził zachwyt nad Robertem Lewandowskim.
Fischer stwierdził, że głównym problemem reprezentacji Niemiec jest brak środkowego napastnika z ponadprzeciętnymi umiejętnościami. - Od momentu rezgynacji Miroslava Klose z gry w reprezentacji, nie mieliśmy klasycznego środkowego napastnika. Mario Gomez ma umiejętności, ale ma on już jednak 32 lata, Sandro Wagnerowi brakuje jakości, David Selke przepadł w Berlinie, a łączony z drużyną narodową Lasogga nie jest piłkarzem klasy międzynarodowej - powiedział wicemistrz świata z 1982 roku.
Były reprezentant Niemiec skrytykował grę z "fałszywą dziewiątką" i jednocześnie podkreślił, że bardzo żałuje tego iż Niemcy nie dysponują ofensywnym zawodnikiem klasy Lewandowskiego. - Ze względu na to, że napastnik ma uczestniczyć w kreowaniu gry, często stawia się na fałszywe dziewiątki. Pieprzyć to! Niemcy potrzebują solidnego środkowego napastnika. Jeśli Lewandowski grałby dla Niemiec, bylibyśmy niepokonani dodał Fischer.
Klaus Fischer to jeden z najlepszych niemieckich napastników w historii. 68-latek jest drugim najskuteczniejszym strzelcem w historii Bundesligi. Przez 20 lat gry w lidze niemieckiej zdobył on aż 269 bramek. Lepszy od niego był tylko Gerd Mueller (365).