Mandanda zmienił latem klub i za 3 miliony euro trafił do francuskiego klubu.
Piłkarz zagrał w tym sezonie już w siedmiu meczach i cztery razy zachował czyste konto. Zachowanie bramkarza z czwartkowego meczu el. Ligi Europy obiegło już cały świat i stało się prawdziwym hitem Internetu.
Mandanda w absolutnie fantastycznym stylu wyszedł z pojedynku ze słoweńskim napastnikiem. Bramkarz najpierw wykonał zwód, którym całkowicie zmylił napastnika a po chwili puścił piłkę między jego nogami.
Jak się okazało, Mandanda niczego nie ryzykował, bo sędzia podniósł chorągiewkę i odgwizdał spalonego.
Marsylia pewnie wygrała z NK Domżale 3:0 (w pierwszym meczu było 1:1) i spokojnie awansowała do fazy grupowej LE.