Mecz z Western Sydney Wanderers był drugim występem Krystiana Bielika w Arsenalu podczas tournee w Australii. Najpierw 19-latek zagrał 73 minuty w meczu z Sydney FC (2-0), a w ostatnim sparingu Arsene Wenger dał mu zagrać 24 minuty.
Polak zagrał w środku obrony, gdzie nie miał zbyt wiele pracy. Dziennikarzom, kibicom i sztabowi szkoleniowemu były zawodnik Legii Warszawa zaimponował jednak głównie grą do przodu, wywierając ogromne wrażenie swoimi podaniami i umiejętnościami w rozegraniu piłki. "Jego podania są wyjątkowe", "Widać, że z piłką przy nodze czuje się bardzo dobrze" - takie głosy pojawiały się po meczu "Kanonierów" z drużyną z Sydney.
Krystian Bielik staje przed wielką szansą wejścia do pierwszej kadry Arsenalu. Arsene Wenger widzi w Polaku duży potencjał i bardzo prawdopodobne jest to, że w nadchodzącym sezonie 19-latek dostanie szansę na występy w Premier League. Jeszcze nie tak dawno mówiło się o tym, że możliwe jest kolejne wypożyczenie wychowanka Lecha do Leeds United, na razie jednak temat ucichł.