Sensacyjne powołanie do reprezentacji Polski odeszło w zapomnienie. Zainteresowanie Legii Warszawa i Evertonu również, ale Rafał Leszczyński zrobił kolejny krok w swojej karierze. 25-latek nie dostał szansy w Gliwicach - w barwach Piasta nie zagrał w żadnym oficjalnym meczu - a teraz zdecydował się na transfer do Podbeskidzia, w którym spędził na wypożyczeniu cały poprzedni sezon.
- Chciałem zostać w Bielsku-Białej! Jestem bardzo szczęśliwy. Cieszę się, że wszystko ułożyło się po mojej myśli - powiedział Leszczyński cytowany przez oficjalną stronę Podbeskidzia.
Klub z Bielska-Białej od dłuższego czasu pracował nad zatrzymaniem w zespole 25-letniego bramkarza. Negocjacje z Piastem Gliwice nie były łatwe, ale udało się. - Osiągnęliśmy korzystne warunki dla Podbeskidzia, ale w Gliwicach też mogą być zadowoleni. Cieszę się i dziękuję przedstawicielom Piasta za udane negocjacje - powiedział w rozmowie ze Sport.pl Tomasz Mikołajko, prezes klubu z Bielska-Białej.
Piłkarz z przeszłością w kadrze Adama Nawałki to największe letnie wzmocnienie Podbeskidzia, ale w transferowa ofensywa klubu trwa. - Kibice powinni uważnie śledzić naszą stronę internetową - zapowiedział Mikołajko, który w lecie podpisał umowy z czterema piłkarzami. Zespół Jana Kociana wzmocnili: Wojciech Fabisiak i Kamil Wiktorowski z Zagłębia Sosnowiec, Dimityr Ilijew z Wisły Płock oraz Rafał Leszczyński z Piasta Gliwice. Kolejnymi wzmocnieniami drużyny mają być Szymon Sobczak ze Stali Mielec i Miłosz Kozak z Legii Warszawa.
- Teraz czekamy na złoty strzał. Wiedzieliśmy, które pozycje wymagają wzmocnień i szukaliśmy konkretnych zawodników. Część planu udało się zrealizować, część nie. Ale jestem zadowolony z zawodników, którzy do nas dołączyli - zakończył prezes Podbeskidzia Bielsko-Biała.