Turcy są skłonni zapłacić za piłkarza 2,5 miliona euro, czyli tyle, ile wynosi zapisana w kontrakcie klauzula odstępnego - donosi "GS Gazete". Zimą Pazdana kupić chciał inny klub rywalizujący w Super Lig - Besiktas, ale ostatecznie środkowy obrońca został w Warszawie i pomógł Legii wywalczyć mistrzostwo Polski.
W trakcie rundy wiosennej Pazdan miał usłyszeć, że jeśli będzie chciał latem odejść z Legii, prezes Dariusz Mioduski nie będzie robił mu problemów. Galatasaray może jednak nie być wymarzonym kierunkiem piłkarza. W zeszłym roku żona zawodnika przyznała, że ze względu na sytuacją polityczną w Turcji i niebezpieczeństwo kolejnych zamachów terrorystycznych nie wyobraża sobie, by Pazdan kontynuował karierę w Super Lig.
Od czasu świetnego w wykonaniu piłkarza Euro 2016 legionista nie może narzekać na brak ofert. Wszystko wskazuje na to, że obrońca w końcu opuści Ekstraklasę.