Faza pucharowa mundialu zaczęła się od świetnego meczu Francji z Argentyną i liczę, że teraz podobny rozegrają Francuzi i Urugwajczycy. Urugwaj jest chyba jedyną obok Belgii drużyną, która wygrała w Rosji wszystkie swoje mecze. Do tego ma znakomitą defensywę, stracił tylko jedną bramkę. To będzie duży test dla Mbappe. Zobaczymy, czy i przeciwko tak zorganizowanej drużynie błyśnie. Wierzę, że tak. Stawiam na Francuzów i im kibicuję. Mają wielki potencjał, mogą zostać mistrzami świata. Ale Urugwaj też mi się podoba i mam nadzieję, że zagra Cavani, bo z nim to spotkanie będzie po prostu fajniejsze, da nam więcej emocji.
Bardzo czekam też na mecz Brazylia – Belgia. Belgowie chyba za lekko sobie podeszli do Japonii i dopiero jak się zaczęło palić, wzięli się na poważnie do roboty. W końcówce pokazali wielki potencjał w ofensywie. Ciekawe czy mają atak lepszy nawet od Brazylii. Ona też z przodu jest wyśmienita i mam wrażenie, że jeszcze do końca tego nie pokazała. Neymar, wiadomo, wkurza ciągłym padaniem, ale bardzo dużo daje, jeśli chodzi o liczby. Świetne rajdy robi Willian, strzałami straszy Coutinho, dużo dobrej roboty wykonuje nasz człowiek z ŁKS-u, czyli Paulinho. Tu się powinno sporo dziać.
Piątek zapowiada się świetnie, a sobota trochę gorzej. Drugi dzień ćwierćfinałów to pewnie będzie próba przeczekania przez Rosjan i Szwedów. Chorwaci mnie rozczarowali w 1/8 finału, ale myślę, że teraz zagrają lepiej i sobie poradzą. To był pewnie ten słynny kryzysowy mecz, który w turnieju przytrafia się każdej dobrze przygotowanej drużynie. A skoro mimo takiego dnia przeszli dalej, to liczę, że teraz będą już tak błyskotliwi jak w fazie grupowej.
Szwecja – Szwajcaria to był najsłabszy mecz 1/8 finału. Na pewno nie zobaczyliśmy wielkiego futbolu, obie drużyny grały na 0:0, na przeczekanie, na przetrwanie do karnych. Szwedzi mieli szczęście, bo padła dla nich przypadkowa bramka po rykoszecie. Nie wierzę, że oni taką taktyką coś osiągną w ćwierćfinale, że tam znów pomoże im fart. Anglia nie będzie czekała nie wiadomo na co, jak to robiła Szwajcaria. Ona ma za dobrą, za konkretną ofensywę. I czuje, że ma wielką szansę osiągnąć wreszcie na mundialu bardzo dobry wynik.