Zawodnicy od lutego nie dostali całość swoich pensji, dopiero niedawno wypłacono im po sześć tysięcy złotych, ale to zaledwie kropla w morzu zaległości. Klubowa kasa jest pusta. Część piłkarzy chce rozwiązać kontrakty z winy klubu, choć władze klubu zapowiadają, że wszystkie zaległości zostaną uregulowane do wtorku 30 maja.
Piłkarze mieli rozważać w tym tygodniu strajk oraz opuszczenie jednego z treningów, ale ostatecznie nie zdecydowali się na taki krok. Na razie skupiają się na walce o utrzymanie w ekstraklasie. Na kolejkę przed końcem zajmuje 15., spadkowe miejsce. Ma tyle samo punktów co Arka Gdynia - 21 - ale zespół z Łęcznej zajmował gorszą pozycję po rundzie zasadniczej. Całość na stronie "Przeglądu Sportowego".