W pierwszej połowie zdecydowanie lepiej prezentowała się Barcelona. Goście kontrolowali grę, całkowicie dominując środek pola. Stworzyli kilka groźnych sytuacji, ale nie potrafili ich wykorzystać, ponieważ świetnie w bramce gospodarzy spisywał się Diego Lopez.
Golkiper Espanyolu swoją wysoką dyspozycję najbardziej udowodnił jednak dopiero w drugiej części spotkania, konkretnie w 62. minucie, kiedy sędzia podyktował rzut karny dla Barcelony za faul na Sergim Roberto. Do wykonania stałego fragmentu gry podszedł Leo Messi, ale jego intencje znakomicie wyczuł Lopez, który odbił piłkę rzucając się w lewy róg bramki.
Po obronionym rzucie karnym i wejściu Baptisato, który zastąpił Dardeda, gospodarze zaczęli grać zdecydowanie lepiej. Stosowali wysoki pressing i odważnie atakowali. Przyniosło to efekt w 88. minucie, kiedy na listę strzelców wpisał się Oscar Melendo.
Przegrana z Espanyolem jest pierwszą porażką Barcelony od sierpnia 2017 roku.
Espanyol - Barcelona (1:0)
88`Melendo