25-latek nie jest zadowolony ze swojej roli w drużynie Zindedine`a Zidane`a, w której głównie jest rezerwowym. Zawodnik chciałby grać więcej, stąd chęć odejścia z Realu, którą dodatkowo zwiększyło pozyskanie przez "Królewskich" Daniego Ceballosa, który miał być potencjalnym rywalem do gry dla Kolumbijczyka.
Rodriguez sprawę transferu chce rozstrzygnąć jak najszybciej, najlepiej przed wylotem Realu na tour do USA. Zdaniem dziennika "AS" największe zainteresowanie piłkarzem przejawiają szefowie AS Monaco, Manchesteru United, PSG, Milanu i Chelsea Londyn.
Niezależnie od tego, gdzie James odejdzie tego lata, prezes Realu - Florentino Perez chce uniemożliwić mu ewentualne przejście do Barcelony. Perez w przypadku sprzedaży piłkarza żąda, aby w umowie zawarta została klauzula o tym, że 25-latek w przyszłości nie zagra w Barcelonie. Podobna sytuacja miała miejsce m.in. przy sprzedaży Angela Di Marii i Gonzalo Higuaina. W przeciwieństwie do Argentyńczyków Rodriguez nie chce zgodzić się na zawarcie takiego warunku w umowie.
Perez od potencjalnego nabywcy Jamesa Rodrigueza oczekuje 70 milionów euro. Nie wiadomo jednak, czy niechęć zawodnika do zawarcia wspomnianej klauzuli w umowie nie opóźni jego transferu.