30 października 2008 Grzegorz Lato został wybrany prezesem PZPN. I od razu ostro wziął się do roboty. Zaczął od wywiadu w programie Moniki Olejnik 'Kropka nad i'. Prowadząca zapytała prezesa o opóźnienia w przygotowaniach do Euro na Ukrainie. - Jak Ukraina nie da rady, to możemy... z Niemcami - wypalił Lato. - Grzesiu, uważaj na słowa, bo jesteś już szefem PZPN. To jest niepoważne, a zaraz pójdzie w świat - strofował Zbigniew Boniek.
Na reakcję nie trzeba było długo czekać. Pół godziny później agencja Reuters nadała depeszę pt. "Polska może zorganizować Euro z Niemcami - mówi szef PZPN".
Po przegranym 0:3 meczu ze Słowenią w Mariborze (wrzesień 2009) polska reprezentacja praktycznie straciła szanse awansu na mundial w RPA. Konsekwencją tego było zwolnienie selekcjonera Leo Beenhakkera. Grzegorz Lato uznał, że najpierw poinformuje o tym dziennikarzy.
Na zjeździe PZPN Grzegorz Lato chwalił się 'sprinterskimi' umiejętnościami polskich piłkarzy.
Na konferencji w sprawie miast-organizatorów Euro 2012 prezes PZPN popisał się dość oryginalną angielszczyzną. Przekaz był jednak optymistyczny: 'for tu for for ewrybady'
Grzegorz Lato lubi zaskakiwać, także kadrowiczów. W niecodzienny sposób zakłócił wywiad z Łukaszem Fabiańskim po meczu z Wybrzeżem Kości Słoniowej.