Niemieckie media atakują Lewandowskiego. 'Nakleić znaczek i wysłać do Chin' Piłka nożna - Sport.pl
Niemieckie media atakują Lewandowskiego. "Nakleić znaczek i wysłać do Chin"
Bartosz Rzemiński
"Nakleić znaczek i wysłać do Chin, Realu albo Manchesteru" - tak brzmi fragment tekstu o Robercie Lewandowskim w artykule opublikowanym przez niemiecki "Die Welt". Gazeta krytykuje polskiego napastnika i zachęca Bayern do jego sprzedaży.
Krytyka od kilku tygodni
Lewandowski pod ostrzałem niemieckich mediów znajduje się od kilku tygodni. Najpierw tamtejsi dziennikarze, eksperci i byli piłkarze krytykowali Polaka za słabe występy w dwóch meczach Ligi Mistrzów z Realem Madryt, później za jego gestykulowanie i pretensje do kolegów z zespołu, a na końcu za sytuację z ostatniego meczu ligowego z FC Koeln, w którym kapitan reprezentacji Polski nie podał ręki trenerowi Juppowi Heynckesowi schodząc z boiska.
REKLAMA
- Gdzie on był w tych dwóch spotkaniach? To były jego najgorsze występy odkąd jest w Bayernie. Powinien strzelić gola Realowi, a nie FC Koeln. To doskonały piłkarz, ale jest odpowiedzialny za strzelanie goli, a tych nie widziałem w półfinale Ligi Mistrzów i to jest wyłącznie jego wina - grzmiał Sepp Maier, legendarny bramkarz Bawarczyków.
- W takich meczach za mało widzę Lewandowskiego. Ma ten status, który chce mieć, ale w tego typu spotkaniach nie potwierdza, że na niego zasługuje - dodawał inny słynny golkiper, Oliver Kahn.
Bayern's Robert Lewandowski looks disappointed when his team failed to advance to the final during the Champions League PAUL WHITE/AP
Chce wymusić transfer?
Wiele osób w Niemczech twierdzi, że Lewandowski rzekomym brakiem zaangażowania i ostatnim zachowaniem chce wymusić zgodę na transfer do Realu. - To, że regularnie strzela w Bundeslidze, to dla niego za mało. On jest stworzony do Ligi Mistrzów, wielkich meczów, jak przeciwko Realowi. Wystarczyło, że strzeliłby mu jednego gola, i Bayern prawdopodobnie grałby w finale - pisze Christian Witt, dziennikarz "Die Welt". - Szefowie mistrzów Niemiec powinni skorzystać z okazji, skoro Lewandowski jest wyceniany na 90 mln euro, powinni sprzedać go nawet za mniej, czyli 60-70 mln. Nakleić znaczek i wysłać do Chin, Realu, czy Manchesteru - dodaje.
