Statystyczna firma Opta wraz z niemieckim portalem SPOX przygotowała listę piłkarzy, którzy zmarnowali najwięcej dobrych sytuacji w minionym sezonie Bundesligi. Miejsce Roberta Lewandowskiego z pewnością wielu zaskoczy!
Po sześć okazji zmarnowali Florian Niederlechner (Freiburg), Alex Meier (Eintracht Frankfurt), Nils Petersen (Freiburg), Fin Bartels (Werder), Youssuf Poulsen (RB Lipsk) i Guido Burgstaller (Schalke).
Siedem okazji zmarnowali Timo Werner (RB Lipsk), Lars Stindl (Borussia Moenchengladbach) i Bobby Wood. Za to osiem znakomitych okazji zmarnowali Matthew Leckie (Ingolstadt) oraz Thomas Mueller z Bayernu Monachium.
Andrej Kramarić z Hoffenheim zmarnował dziewięć takich okazji i znalazł się na 11. miejscu w tym zestawieniu. Przed nim ex aequo na 6. miejscu są z 10 zmarnowanymi okazjami: Vedad Ibisević (Hertha), Sandro Wagner (Hoffenheim), Jhon Cordoba (Mainz), Marco Reus (Borussia Dortmund) i Javier Hernandez (Bayer).
Na 5. miejscu znalazł się Branimir Hrgota z Eintrachtu Frankfurt (11). Ex aequo na najniższym stopniu podium miejsce zajęli Mario Gomez z Wolfsburga oraz Anthony Modeste - obaj zmarnowali 16 doskonałych okazji.
Drugie miejsce z 25 zmarnowanymi okazjami zajął Pierre-Emerick Aubameyang, czyli król strzelców Bundesligi z 31 golami na koncie.
Najwięcej okazji w Bundeslidze, bo aż 27, zmarnował Robert Lewandowski. I właśnie w tym można upatrywać powodu, dla którego nie został królem strzelców Bundesligi - Aubameyang wyprzedził go na samym finiszu sezonu o jedną bramkę...