125 - tyle skutecznych interwencji w sezonie zanotował Jiri Pavlenka z Werderu Brema. Dobra postawa 26-letniego bramkarza mocno przyczyniła się do tego, że jego zespół zajął bezpieczne, 11. miejsce w tabeli Bundesligi.
O dwie więcej, czyli 127 interwencji miał Mattia Perin z Genoi. Jego drużyna zakończyła sezon na 12. miejscu w Serie A. Dobra postawa Włocha sprawiła, że jego usługami zainteresował się mistrz kraju - Juventus. Perin w Turynie miałby rywalizować z Wojciechem Szczęsnym, który po odejściu Gianluigiego Buffon, będzie w klubie bramkarzem numer jeden.
130 interwencji w sezonie zanotował Regis Gurtner grający we francuskim Amiens. Klub ten zakończył sezon na 13. miejscu w Ligue 1. Co ciekawe, doskonała postawa Gurtnera sprawiła, że Amiens w lidze straciło tylko 42 gole. Mniej bramek straciły tylko dziewiąte Nantes oraz mistrz kraju - PSG!
Z 131 interwencjami to miejsce ex aequo dzielą Baptiste Reynet z francuskiego Dijon i Timo Horn z niemieckiego FC Koeln. W znacznie lepszym humorze sezon kończył pierwszy z bramkarzy, którego klub zajął 11. miejsce w Ligue 1. Koeln straciło aż 70 goli i zajęło ostatnie miejsce w Bundeslidze, spadając z najwyższej klasy rozgrywkowej.
132 strzały obronił w tym sezonie Stefano Sorrentino z Chievo Werona, co daje mu 5. miejsce w zestawieniu. Klub, w którym na wypożyczeniu grał Mariusz Stępiński, zajął 13. pozycję w Serie A z 59 straconymi golami.
Chociaż Alex Cordaz z włoskiego Crotone zanotował 135 interwencji, to jego zespół i tak spadł z Serie A. Bramkarzowi na pocieszenie zostały niezłe statystyki i 4. miejsce w zestawieniu.
Pierwsze miejsce na podium zajmuje Łukasz Fabiański, który obronił 136 strzałów. Polak był bardzo zapracowany, pewny i skuteczny, co spotkało się z uznaniem brytyjskich mediów i już dziś spekuluje się, że jego usługami zainteresowane są inne kluby Premier League. Swansea zajęło 18. miejsce w Premier League i do utrzymania w niej zabrakło im trzech punktów.
Polak nie był jednak bramkarzem z największą liczbą interwencji w Premier League, bo więcej strzałów (142) od niego obronił inny ze spadkowiczów - Jack Butland ze Stoke. "The Potters" zdobyli tyle samo punktów co Swansea, sezon zakończyli tuż za ich plecami i też spadli z Premier League. Mimo że Butland puścił 68 goli w lidze to i tak załapał się do angielskiej kadry na mistrzostwa świata.
Niekwestionowanym zwycięzcą zestawienia został Nicolas z Hellasu Werona. Obronił on aż 164 strzały. Jednak podobnie jak w przypadku m.in. Fabiańskiego i Butlanda nie uchroniło to jego klubu od spadku z ligi. Hellas w przyszłych rozgrywkach zagra w Serie B.