Wszystko zaczęło się po bramce Smitha. Z radości oszaleli kibice na trybunach, ogromnego szczęścia nie ukrywał też szkoleniowiec Bristolu - Lee Johnson. Po decydującym golu 36-letni Anglik biegł wzdłuż linii bocznej napotykając na drodze chłopca do podawania piłek. Menedżer gospodarzy bez chwili zastanowienia postanowił celebrować piękną chwilę wraz z nim.
The ball boy's reaction after Bristol City score a last minute winner against Man Utd. This is what Football is all about. ??????pic.twitter.com/lhRqhbIVFJ
- Troll Football Media (@Troll__Footbal) December 20, 2017
Po końcowym gwizdku sędziego z radości oszaleli kibice zgromadzeni na stadionie w Bristolu. Zaraz po zakończeniu spotkania duża część z nich postanowiła wbiec na murawę i celebrować wspaniałą wygraną wraz z piłkarzami.
Bristol City fans on the pitch. pic.twitter.com/D4oBM9yzhX
- Henry Winter (@henrywinter) December 20, 2017
Jak doskonale widać na poniższym zdjęciu na murawie pojawiło się mnóstwo fanów. Trudno się jednak dziwić. Bristol zajmuje obecnie 3. miejsce w Championship (drugi poziom rozgrywkowy w Anglii), Manchester United był jednym z najpoważniejszych kandydatów do zgarnięcia mistrzostwa kraju w tym sezonie. Ekipa Jose Mourinho zajmuje obecnie 2. miejsce w tabeli, ale do prowadzącego Manchesteru City traci już aż 11 punktów.
?? Jose Mourinho fuming after Man City players celebrated by playing music "too loud".
- SPORF (@Sporf) December 20, 2017
?? Bristol City fans tonight: pic.twitter.com/ilL8Mkgj1W
Jednym z najbardziej rozchwytywanych przez kibiców zawodników był oczywiście zdobywca decydującej bramki - Smith. Jego trafienie dało Bristolowi awans do półfinału Crabao Cup, gdzie drużyna z Championship zmierzy się z Manchesterem City, czyli najlepszą obecnie drużyną w Anglii. 1/2 turnieju rozgrywana jest systemem mecz i rewanż.
Na rękach przez kibiców noszony był m.in. Josh Brownhill, który w środę na boisku przebywał do 74. minuty. Jego, jak i każdego z piłkarzy, po spotkaniu chwalił menedżer Bristolu - Johnson.
- Jestem zachwycony moimi graczami, każdy z nich był znakomity, to było niesamowite. Niemal zaniemówiłem. Uczucie w tym momencie, euforyczne uczucie i euforia na trybunach, były fenomenalne, jestem bardzo dumny z mojego klubu i zawodników - stwierdził.
Mecze z Manchesterem City Bristol rozegra 9 oraz 23 stycznia. Pierwsze z nich odbędzie się na Etihad Stadium w Manchesterze. Bristol na pewno nie będzie faworytem tej rywalizacji, teoretycznie ich szanse na awans do finału są minimalne, ale czy po takim sukcesie ktokolwiek zdecyduje się zlekceważyć piłkarzy Johnsona?
- Mój Boże, to niesamowite, ten dwumecz będzie fantastyczny. W grze zostały trzy wielkie drużyny oraz my. Nasi kibice zasłużyli na taką noc, zasłużyli na to, by nasza przygoda w rozgrywkach trwała. Ta historia będzie opowiadana przez kilka pokoleń - ekscytował się awansem Johnson.