I liga. Podsumowanie 32. kolejki

Coraz bliżej uprawnionego awansu są piłkarze Miedzi Legnica. Tuż za ekipą z Legnicy znajduje się niepokonane od pięciu spotkań Zagłębie Sosnowiec. Równie zaciekła walka toczy się w dole tabeli. Na dwie kolejki przed końcem, jeszcze wszystkie zagrożone zespoły mają szansę na utrzymanie.

Nieudany debiut trenera Mariusza Rumaka w Opolu. GKS Tychy zwycięski w derbach po 40 latach! Miedź już tylko punkt od awansu do ekstraklasy. W dole tabeli zmiana na miejscu barażowym. Stomil Olsztyn wyprzedził Górnika Łęczna.

Nie tak swój debiut w roli szkoleniowca Odry, wyobrażał sobie Mariusz Rumak. Beniaminek przegrał na własnym stadionie z walczącym o ligowy byt - Ruchem Chorzów aż 0:3. Dla "Niebieskich" było to pierwsze wyjazdowe zwycięstwo od 195 dni! Wobec przegranej Górnika Łęczna, Ruch o kolejny tydzień przedłużył swoje nadzieje na pozostanie na zapleczu ekstraklasy. - Do olbrzymiego zaangażowania, które cechowało nas w meczu z "Gieksą", ale małej jakości piłkarskiej, dziś dołożyliśmy jakość i przez całe spotkanie mieliśmy pełną kontrolę nad tym, co działo się na boisku. Wygraliśmy w pełni zasłużenie i walczymy dalej - powiedział trener Ruchu, Dariusz Fornalak.

Wyjątkowe treści o Ekstraklasie w nowej aplikacji Football LIVE - POBIERZ TUTAJ

40 lat czekali piłkarze GKS-u Tychy na zwycięstwo w Katowicach. Ostatni raz udało się im to jeszcze w sezonie 1977/1978. Dla tyszan było to już dziewiąte zwycięstwo na wiosnę. Tym samym ekipa Ryszarda Tarasiewicza podtrzymała status najlepiej punktującej drużyny w lidze w 2018 roku. Dla GKS-u Katowice była to druga derbowa porażka po przegranej z Ruchem Chorzów. Strata do miejsca premiowanego awansem po 32. kolejce, wynosi już pięć punktów.  

Patryk Klimala zdobył 13 gola w sezonie, ale to Stomil Olsztyn cieszył się na koniec z trzech punktów. Zwycięstwo pozwoliło "Dumie Warmii" zająć po weekendzie miejsce barażowe. Jednak przewaga graczy z Olsztyna nad Górnikiem Łęczna wynosi tylko jeden punkt. Dla Wigier była to pierwsza domowa porażka od 7 kwietnia.

Trzecie z rzędu domowe zwycięstwo odnieśli gracze Chojniczanki Chojnice. Stosunek bramek w tych meczach wynosi 7:0! Ekipa z Chojnic tym samym wciąż liczy się w walce o awans do ekstraklasy. Po 32. kolejce  gracze Krzysztofa Brede tracą dwa punkty do drugiego Zagłębia, a nad czwartą Stalą mają z koeli dwa punkty przewagi. Natomiast Chrobry od sześciu spotkań nie potrafi wygrać w lidze.

Piąte zwycięstwo z rzędu, szesnaste w sezonie, a jedenaste na własnym boisku, odnieśli w sobotę gracze Zagłębia Sosnowiec. Imponująca wiosna sprawiła, że piłkarze z Sosnowca obok Miedzi, są teraz najpoważniejszym kandydatem do awansu. - Ja mogę podziękować tylko chłopakom za determinację i zaangażowanie, jestem dumny z tych chłopaków, że udźwignęli tę presję, którą mamy, bo inaczej się gra, kiedy się goni czołówkę, a my mamy to szczęście, że od kilku tygodni jesteśmy na drugim miejscu i trzeba to miejsce utrzymać, ta presja była zdecydowanie większa na nas -- powiedział po meczu Dariusz Dudek. Podbeskidzie przegrało po raz trzeci z rzędu.

Bezbramkowym remisem zakończyło się spotkanie Rakowa Częstochowa z Olimpią Grudziądz. Remis nikogo nie urządza. Beniaminek traci na dwie kolejki przed końcem pięć punktów do Zagłębia. Z kolei biało-zieloni mają trzy oczka straty do Stomilu Olsztyn.

W sobotę kolejny krok do ekstraklasy zrobiła Miedź Legnica. Zespół Dominika Nowaka potrzebuje już tylko jednego punktu by cieszyć się z awansu. Lider z Legnicy podtrzymał kapitalną passę u siebie i jest jedynym zespołem w Nice 1 Lidze, który w 2018 roku nie przegrał na własnym terenie. - Jesteśmy blisko, ale trzeba zrobić ostatni krok. Wszystko w naszych rękach - mówił po meczu trener Dominik Nowak. Pogoń wciąż nie może być pewna utrzymania. Po 32. kolejce przewaga nad Stomilem wynosi zaledwie trzy punkty.

Dość nieoczekiwanie punkty straciła u siebie Stal Mielec, która zremisowała z Drutex-Bytovią 2:2, choć prowadziła już 2:0. Tym samym mocno skomplikowała się sytuacja drużyny z Mielca w kontekście walki o awans. - - Nie wiem jednak co po takim meczu można powiedzieć. Kontrolujemy spotkanie po dwóch pięknych akcjach i rozgrywamy spokojnie piłkę. Bardzo doświadczeni środkowi obrońcy popełniają błędy - przy rzucie karnym i przy kryciu. Bardzo mi przykro, bo ten zespół się mocno rozwija i rośnie - podsumował spotkanie Zbigniew Smółka.

Na zakończenie kolejki, bardzo ważne zwycięstwo, bo dające utrzymanie odniosła Puszcza Niepołomice. Beniaminek z Małopolski pokonał Górnika Łęczna 2:0. Dla podopiecznych Bogusława Baniaka była to pierwsza porażka od pięciu spotkań. Ekipa z Łęcznej znalazła się ponownie w strefie spadkowej.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.