Po porażce 2:3 z Sampdorią krytykowany we Włoszech jest Wojciech Szczęsny. Po meczu z Juventusem zadowoleni mogli być zaś grający również w tym meczu Bartosz Bereszyński i Karol Linetty. Polskim zwycięzcą we Włoszech w ten weekend był jednak Piotr Zieliński, który strzelił gola Milanowi, a jego Napoli wciąż prowadzi w lidze.
W Niemczech kolejne bramki zdobył Robert Lewandowski, pierwszego gola strzelił Bartosz Kapustka, którego postępy dostrzegają niemieccy dziennikarze. Słabo poradzili sobie Polacy w Anglii, kontuzji w Rosji doznał Maciej Rybus.
Zapraszamy na podsumowanie występów reprezentantów Polski w meczach lig zagranicznych.
Meczu z Sampdorią dobrze wspominać nie będzie Wojciech Szczęsny. Polak wpuścił trzy gole, Juventus przegrał 2:3, a nasz zawodnik przez portal whoscored.com został uznany za najgorszego na boisku. Pozycję Szczęsnego w Juventusie podważają też włoscy dziennikarze, którzy zastanawiają się nad systemem rotacji stosowanym przez Massimiliano Allegriego.
- Zmiany w bramce wprowadzają niepotrzebne zamieszanie. Szczęsny zagrał w pięciu meczach z 13, a w Buffon w ośmiu. Moim zdaniem bramka to pozycja, na której nie powinno się kombinować. Próbując utrzymać obu bramkarzy w grze, być może obu się "spala". Zwłaszcza Szczęsnego, który wpuścił już pięć goli w ostatnich trzech meczach - portalowi tuttojuve.com powiedział Mario Sconcerti.
W zdecydowanie lepszych nastrojach boisko w Genui opuszczali inni Polacy. Bartosz Bereszyński rozegrał całe spotkanie przeciwko Juventusowi, Karol Linetty na boisku pojawił się w 28. minucie, kiedy to zastąpił Dennisa Praeta.
Dla prawego obrońcy, który przed sezonem skazywany był przez Włochów na pozycję głębokiego rezerwowego, był to już dziewiąty mecz w Serie A w tym sezonie. Linetty zanotował 11 występ, na koncie ma trzy strzelone gole.
Całe spotkanie z Juventusem na ławce rezerwowych przesiedział Dawid Kownacki. Sampdoria zajmuje 6. miejsce w tabeli Serie A, Juventus jest trzeci.
W najlepszym nastroju weekend we Włoszech kończy jednak Piotr Zieliński. Jego Napoli wciąż prowadzi w Serie A, a w sobotę pokonało 2:1 Milan. W tym spotkaniu pomocnik reprezentacji Polski strzelił gola.
Zieliński na boisku pojawił się w 69. minucie, kiedy zmienił Marka Hamsika, a już cztery minuty później cieszył się ze zdobytej bramki. Dla 23-latka był to 16. występ w tym sezonie, Polak strzelił w nich trzy gole i zanotował jedną asystę.
Przeciętne wieści płyną za to ze Spal, gdzie na wypożyczeniu występuje Bartosz Salamon. Chociaż zespół Polaka zremisował w niedzielę 1:1 z Fiorentiną, to nasz zawodnik miło meczu wspominać nie będzie.
Salamon złamał kość policzkową, w poniedziałek przejdzie operację, kolejne tygodnie na boisku grać będzie w masce. Spal zajmuje 17. miejsce w tabeli Serie A. Nad zajmującą pierwsze spadkowe miejsce Genoą drużyna Salamona ma raptem punkt przewagi.
Brak gry w towarzyskim meczu z Urugwajem i wcześniejszy powrót do Monachium posłużył Robertowi Lewandowskiemu. Nasz napastnik w sobotę zagrał 90 minut przeciwko Augsburgowi i w tym meczu dwukrotnie wpisał się na listę strzelców.
Było to 12. i 13. trafienie Lewandowskiego w Bundeslidze. Polak jest liderem klasyfikacji strzelców. Na prowadzeniu jest też Bayern, który ma sześć punktów przewagi nad Schalke 04.
Freiburg co prawda przegrał 1:3 z Wolfsburgiem, ale z dobrej strony zaprezentował się Bartosz Kapustka. Polak wszedł na boisko w 53. minucie, a kwadrans później wpisał się na listę strzelców. To pierwsze trafienie naszego zawodnika w Bundeslidze. Jego postęp dostrzegają niemieccy dziennikarze.
- Wydaje się być inteligentnym zawodnikiem i mądrym chłopakiem z poukładaną głową. Freiburg ma opcję jego wykupu za ok. 4,5 mln euro, więc jeśli nie stanie się nic niespodziewanego jak np. kontuzja, to zostanie wykupiony - powiedział nam Patrick Kleinmann, dziennikarz "Kickera".
Z powodu kontuzji przeciwko Freiburgowi nie zagrał Jakub Błaszczykowski.
Po bardzo dobrym początku w Anglii nastał trudniejszy czas dla Grzegorza Krychowiaka. W sobotę West Bromwich Albion przegrało z Chelsea aż 0:4, a Polak został zmieniony już w przerwie.
"Daily Mail" oceniło, że była to najlepsza decyzja trenera w meczu z Chelsea. Tylko Polak dostał za występ przeciw mistrzom Anglii ocenę 3. Inne media oceniły Krychowiaka wyżej - 5 od Sky Sports, 6 od "The Sun" - uważając, że najgorszy na boisku był raczej Gareth Barry albo Ben Foster.
W poniedziałek rano WBA zwolniło trenera. Zespół zajmuje 17. miejsce w tabeli Premier League.
Kolorowo nie jest też u Łukasza Fabiańskiego. Jego Swansea przegrało w sobotę z Burnley 0:2, w ligowej tabeli zajmuje przedostatnie miejsce. "Łabędzie" przegrały piąte spotkanie z rzędu, w ostatnich ośmiu meczach wygrały tylko raz.
Chociaż Fabiański z reguły uznawany jest za najlepszego piłkarza drużyny, to w obecnej sytuacji w tabeli, jest to dla niego bardzo marne pocieszenie.
Nie, teraz też nie będzie specjalnie optymistycznie. W niedzielę Lokomotiw Moskwa wygrał z Anży Machaczkała 1:0, ale niedobre wieści płyną ws. Macieja Rybusa. Polak musiał opuścić boisko w 58. minucie z powodu mięśniowego urazu. Wstępne szacunki są takie, że 28-latek nie zagra przez najbliższe dwa tygodnie.
W obecnym sezonie Rybus rozegrał 14 meczów. Po 17 kolejkach rosyjskiej ekstraklasy Lokomotiw jest liderem rozgrywek.
90 minut, remis i żółta kartka - to bilans piątkowego meczu Kamila Glika przeciwko Amiens. Dla Polaka był to 18. występ w tym sezonie, nasz obrońca strzelił w nich dwa gole i zanotował trzy asysty.
AS Monaco jest liderem francuskiej Ligue 1, do prowadzącego PSG traci sześć punktów.
Łukasz Skorupski - rezerwowy Romy w meczu z Lazio (2:1).
Mariusz Stępiński - na boisku od 75. minuty w meczu z Torino (1:1).
Kamil Grosicki - 68 minut w meczu z Ipswich (2:2).
Paweł Wszołek - rezerwowy QPR w meczu z Aston Villą (1:2).
Kamil Wilczek - na boisku od 72. minuty w meczu z Nordsjaelland (4:2).
Tomasz Kędziora - rezerwowy Dynama Kijów w meczu z Zirką (2:0).