Koniec sezonu w najważniejszych europejskich ligach coraz bliżej. Który zawodnik okaże się najlepszym snajperem? W ścisłej czołówce jest, oczywiście, Robert Lewandowski.
Kogo jeszcze musi wyprzedzić, a kto mocno zagraża Polakowi? Przedstawiamy TOP 10 klasyfikacji (stan na 4. kwietnia).
Jedyny w ścisłej czołówce zawodnik, grający w lidze o współczynniku "1,5". Francuska ekstraklasa nie jest uważana za jedną z czołowych lig, w związku z czym każdy gol strzelony w niej mnoży się przez 1,5 (podczas gdy w hiszpańskiej czy angielskiej przez 2).
Cavani musiałby się więc nieźle nastarać, żeby Złoty But trafił do niego. Już teraz ma najwięcej goli strzelonych ze wszystkich piłkarzy w czołówce. 27 bramek z 28 meczów (średnia: 0,96) daje mu jednak tylko 40,5 pkt.
Reprezentant Belgii gra dużo (30 spotkań), więc jego średnia nie imponuje (0,7 gola na mecz). Nadal jest to jednak 21 bramek. Lukaku bez wątpienia stanowi motor napędowy drużyny z Liverpoolu.
Zespół z Koeln nie spisywałby się w tym sezonie tak znakomicie, gdyby nie wydatna pomoc środkowego napastnika. Ma na koncie 22 gole strzelone w 27 spotkaniach (0,81 bramki na mecz).
Urugwajski wampir, jak dotąd, kąsa z taką samą częstotliwością co Modeste. 27 bramek, 22 spotkania. Tyle że nie można mu odmówić większej konkurencji w kolejce po kolejne gole.
Najmłodszy w czołówce! Na rewelacyjnego Włocha już ostrzą sobie żeby czołowe kluby z Europy (a może i Chin...)! Tymczasem, 23-latek ma na koncie 23 gole z 27 spotkań (0,85 bramki na mecz).
Bośniak zajmuje to samo miejsce co Belotti, ale do strzelenia 27 goli potrzebował o trzech spotkań więcej (30 meczów). Jego średnia: 0,77.
Rewelacyjna średnia (jeden mecz = jeden gol), ale trzeba taką mieć, żeby liczyć się w walce o trofeum. Holender szybko odnalazł się w nowym klubie i kraju. W tych rozgrywkach zdobył już 24 bramki!
Ex aequo z Dostem plasuje się kapitan reprezentacji Polski! Jego średnia jest jednak ciut gorsza - 0,89 bramek na mecz - bo do strzelenia swoich 24 goli potrzebował "aż" 27 spotkań.
Plotkuje się o tym już od paru sezonów, ale czy Aubameyang wreszcie zmieni klub? Wszystko możliwe - któż nie chciałby mieć w swoich szeregach takiego strzelca? Jak na razie, 25 trafień na liczniku!
Na tę chwilę, największy konkurent Aubameyanga. Leo Messi ma dokładnie tyle samo strzelonych goli (25) w takiej samej liczbie meczów (25), co daje tyle samo punktów (50) i taką samą średnią (1,00).
Niepewny swego losu Złoty But będzie więc czekać na nowego właściciela być może nawet do samiutkiego końca sezonu!