Lech - Legia. Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji spotkał się z szefem policji

Bandyckie zachowanie części "kibiców" Lecha Poznań z niedzielnego meczu z Legią Warszawa doczekało się ostrej reakcji. Joachim Brudziński, minister Spraw Wewnętrznych i Administracji spotkał się z policją, aby omówić szczegółowy plan działania.

Przypomnijmy, w niedzielę Legia prowadziła 2:0 z Lechem Poznań i na kilkanaście minut przed końcem spotkania arbiter musiał je zakończyć. Powód? Bandyckie zachowanie 'kibiców' Kolejorza, którzy wrzucali na murawę odpalone race, a także zaczęli dewastować stadion. Mecz nie został wznowiony, a Legia wygrała 3:0, bo przyznano walkowera.

Po meczu Lech Poznań - Legia Warszawa w jednej z uliczek przy stadionie spłonęło - prawdopodobnie podpalone - auto Po meczu Lech Poznań - Legia Warszawa w jednej z uliczek przy stadionie spłonęło - prawdopodobnie podpalone - auto Jędrzej Nowicki

Bandyckie zachowanie doczekało się ostrej reakcji. W poniedziałek rano poznańska policja poinformowała, że już analizuje nagrania z monitoringu i w ciągu dobry (termin mija we wtorek rano) ma znaleźć pierwszych winnych.

W stolicy doszło do spotkania Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji (Joachima Brudzińskiego), z nadinsp. Jarosławem Szymczykiem, Komendantem Głównym Policji.

Oświadczenie ministerstwa


- Szanowni Państwo,
 
informujemy, że obecnie trwa spotkanie ministra Joachima Brudzińskiego z nadinsp. Jarosławem Szymczykiem, Komendantem Głównym Policji, w związku z wydarzeniami, do których doszło podczas wczorajszego meczu piłkarskiego na stadionie Lecha w Poznaniu. Jednocześnie informujemy, że szef MSWiA polecił wiceministrowi Jarosławowi Zielińskiemu, przewodniczącemu Rady Bezpieczeństwa Imprez Sportowych, zwołanie posiedzenia Rady w celu omówienia sytuacji, do której doszło podczas wczorajszego meczu Lecha Poznań i Legii Warszawa.
 
Działania funkcjonariuszy Policji podczas wczorajszego meczu wynikały z przepisów ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych i były adekwatne do zaistniałej sytuacji. Przypominamy, że Policja podejmuje działania dopiero na wyraźną prośbę organizatora imprezy masowej. To organizator odpowiedzialny jest za zapewnienie bezpieczeństwa osobom oraz ochronę porządku publicznego.
 
Ponadto informujemy, że policjanci z Poznania podejmują czynności operacyjno-rozpoznawcze i analizują nagrania z monitoringu na stadionie w celu identyfikacji osób, które wczoraj podczas meczu pomiędzy Lechem Poznań i Legią Warszawa rzucały środki pirotechniczne i wbiegły na murawę stadionu. W ramach swoich kompetencji działania podejmuje także wojewoda wielkopolski Zbigniew Hoffmann, który na dziś zwołał posiedzenie Wojewódzkiego Zespołu Interdyscyplinarnego ds. Bezpieczeństwa Imprez Masowych. Na bieżąco o działaniach podejmowanych przez funkcjonariuszy wielkopolskiej Policji informuje rzecznik prasowy KWP w Poznaniu mł. insp. Andrzej Borowiak - czytamy w oświadczeniu MSWiA.

Poznań, 20 maja 2018 r. Mecz ekstraklasy Lech Poznań - Legia Warszawa. Kibice wtargnęli na boisko, interweniowała policja Poznań, 20 maja 2018 r. Mecz ekstraklasy Lech Poznań - Legia Warszawa. Kibice wtargnęli na boisko, interweniowała policja PIOTR SKÓRNICKI

W poniedziałek rano, rzecznik policji Andrzej Borowiak, zapowiedział błyskawiczne zatrzymania pierwszych sprawców: - Kilkudziesięciu policjantów już od wczoraj analizuje monitoring zabezpieczony na stadionie Lecha Poznań. Identyfikują sprawców skandalicznego zachowania na meczu.

Identyfikacja będzie o tyle niezwykle trudna, bo wielu chuliganów była ubrana w jednolite białe stroje zakrywające także twarz.

Mecz Lech Poznań - Legia Warszawa, Inea Stadion, 20 maja 2018 Mecz Lech Poznań - Legia Warszawa, Inea Stadion, 20 maja 2018 Fot. Piotr Skórnicki / Agencja Wyborcza.pl

Co czeka Lecha?

Pierwszą był walkower w niedzielnym meczu. O innych karach dla Lecha ma poinformować wojewoda oraz - w czwartek - Komisja Ligi. Poznaniakom grozi potężna grzywna, zakaz gry z publicznością czy zamknięcie stadionu - czytamy w Gazecie Wyborczej.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.