Ekstraklasa. Jerzy Brzęczek i Ivan Djurdjević kandydatami do objęcia Lecha Poznań

Jerzy Brzęczek i Ivan Djurdjević są najpoważniejszymi kandydatami do objęcia stanowiska trenera Lecha Poznań - poinformował "Przegląd Sportowy".

Poznański klub szuka następcy Nenada Bjelicy, który został zwolniony po zeszłotygodniowej porażce z Jagiellonią Białystok (0:2). Aktualnie Lech zajmuje trzecie miejsce w tabeli Ekstraklasy i przed ostatnią kolejką wiadomo, że nie zdobędzie mistrzostwa Polski.

W ostatnich dwóch meczach ligowych zespół prowadzi trio - Rafał Ulatowski, Tomasz Rząsa, Jarosław Araszkiewicz. W niedzielę pod ich wodzą Lech zremisował 1:1 z Wisłą Kraków.

250 tys. euro za Brzęczka?

W Poznaniu trwają poszukiwania następcy Bjelicy. Jak informuje "Przegląd Sportowy" jednym z najpoważniejszych kandydatów do objęcia posady trenera Lecha jest aktualny szkoleniowiec Wisły Płock - Jerzy Brzęczek.

Płocczanie są rewelacją obecnego sezonu Ekstraklasy. Na kolejkę przed zakończeniem rozgrywek zajmują czwarte miejsce w tabeli i są o krok od awansu do europejskich pucharów. Jeśli Lech będzie chciał sprowadzić do siebie Brzęczka, który w przeszłości był jego zawodnikiem, będzie musiał wpłacić 250 tys. euro, bowiem taka klauzula została wpisana w jego kontrakt. Wiadomo, że Wisła nie będzie robiła szkoleniowcowi problemów, jeśli pojawi się poważna propozycja z Poznania.

Djurdjević opcją rezerwową?

Wg informacji "Przeglądu Sportowego" szansę na objęcie "Kolejorza" ma również Ivan Djurdjević. 41-letni Serb jest byłym piłkarzem Lecha, jego barwy reprezentował w latach 2007 - 2013. Z klubem zdobył mistrzostwo, Puchar i Superpuchar Polski.

Djurdjević jest obecnie trenerem trzecioligowych rezerw Lecha, niedawno otrzymywał oferty pracy w I lidze i skłonny był je przyjąć. Teraz być może dostanie szansę w Poznaniu. Serb nie miałby problemu z licencją, gdyż w tym tygodniu odbierze dyplom UEFA Pro po zakończonych kursach trenerskich.

Brosz odmówił

Chwilę po zwolnieniu Bjelicy wydawało się, że numerem jeden na liście życzeń Lecha jest obecny trener Górnika Zabrze - Marcin Brosz. 45-latek nie był jednak zainteresowany pracą w Poznaniu. Wszystko przez to, że pozostał lojalny wobec Górnika i projektu, który tworzy w Zabrzu.

Polak przede wszystkim

Do Lecha zgłaszali i wciąż zgłaszają się szkoleniowcy zagraniczni, m.in. z Ukrainy i Niemiec. Poznaniacy mieli się kontaktować też m.in. z Peterem Hyballą, którego ostatnią pracą było NEC Nijmegen ponad rok temu.

Przy Bułgarskiej uważają jednak, że drużyna, która w ostatnim czasie zawodzi, powinna stać się bardziej polska. Trenerem też powinien być Polak, który lepiej zrozumie sytuację i położenie klubu.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.