Jose Kante dla Sport.pl: Na mundialu będę kibicował Polsce

Wisła Płock udanie rozpoczęła rundę wiosenną Lotto Ekstraklasy. Piłkarze Jerzego Brzęczka w dwóch meczach domowych odnieśli przekonujące zwycięstwa - z Górnikiem Zabrze (4:2) i Zagłębiem Lubin (2:0), a najlepszym piłkarzem we wspomnianych starciach był Jose Kante, który strzelił w nich cztery gole, czym podwoił swój dorobek z pierwszej części sezonu. - Wszystko leży w mentalności i przygotowaniu psychologicznym - mówi urodzony w Hiszpanii napastnik, reprezentujący Gwineę, w rozmowie ze Sport.pl. 27-latek ocenia również szanse reprezentacji Polski w meczu MŚ z Senegalem.
Jose Kante z Wisły Płock (z prawej) podpisze umowę z Legią Jose Kante z Wisły Płock (z prawej) podpisze umowę z Legią JAN KOWALSKI

Bramka z Górnikiem była wyjątkowa

Bartosz Rzemiński: Świetny początek rundy wiosennej. Dwa mecze, cztery bramki.

Jose Kante: Zgadza się. Jestem teraz w dobrej formie, czuje się bardzo dobrze, można powiedzieć, ze to jeden z moich najlepszych momentów w karierze.

Gol strzelony Górnikowi smakował szczególnie dobrze?

- Oczywiście, bramka z Górnikiem była dla mnie wyjątkowa. Ale nie dlatego, że zdobyłem ją w meczu przeciwko mojemu byłemu zespołowi. Każdy strzelony gol jest dla mnie szczególny. Dodatkowo był to pierwszy mecz po przerwie zimowej. Fajnie było rozpocząć rundę w ten sposób.

Spodziewałeś się takiego wystrzału formy?

- Już w okresie przygotowawczym spisywałem się bardzo dobrze, i tak samo się czułem. Zdobyłem kilka bramek i wiedziałem, że jestem gotowy na mecze o wyższą stawkę.

Jose Kante Jose Kante PIOTR AUGUSTYNIAK

"Wszystko leży w mentalności"

Dlaczego w Górniku nie poszło, a teraz jest tak dobrze?

- Tam wszystko wyglądało inaczej. Był inny trener, inna drużyna, inni ludzie. Sam również byłem innym piłkarzem. Ciężko to porównać.

Ale coś konkretnego musiało się zmienić, przynajmniej w ostatnich miesiącach. Co wpłynęło na poprawę formy?

- Wszystko leży w mentalności i przygotowaniu psychologicznym. Poprawiłem się w tych aspektach. Ćwiczyłem z trenerem mentalnym i przyniosło to efekty. Zmieniłem swój sposób myślenia - teraz jestem bardzo skupiony na tym, co chcę osiągnąć. Zdawałem sobie sprawę z tego, że dwa gole strzelone w pierwszej rundzie to zdecydowanie za mało.

Ruch Chorzów - Wisła Płock Ruch Chorzów - Wisła Płock GRZEGORZ CELEJEWSKI

"Jestem wdzięczny Kaczmarkowi"

Przyjście nowego trenera [na początku sezonu Marcina Kaczmarka zastąpił Jerzy Brzęczek - red.] pomogło?

- Przyjście Jerzego Brzęczka na pewno na mnie wpłynęło. U nowego szkoleniowca wszyscy zaczynają z czystą kartą, trener musi dać szansę każdemu zawodnikowi i sprawdzić jego umiejętności.

A w czym pomógł Ci Marcin Kaczmarek?

- Przede wszystkim to on, jako pierwszy tak naprawdę mi zaufał, sprowadził mnie do Wisły i odważnie na mnie stawiał. Dał mi pewność siebie, której wcześniej mi brakowało. Dzięki temu w zeszłym sezonie strzeliłem 10 goli.

Teraz ta pewność jest jeszcze większa?

- Podobna. Czuję ogromne zaufanie trenera. Mogę spokojnie przygotowywać się do meczu, wiedząc, że w nim zagram. To bardzo pomaga i pozytywnie wpływa na postawę na boisku.

Trener Kaczmarek i trener Brzęczek bardzo się od siebie różnią?

- Różnią się na pewno systemy ich treningu i przygotowań. Ale nie powiem, że u trenera Kaczmarka było gorzej, a teraz jest lepiej, lub na odwrót. Każdy trener ma swoje sposoby i swoją wizję, a my musimy się do tego przystosować. Chciałbym jednak podkreślić, że jestem bardzo wdzięczny Marcinowi Kaczmarkowi za szansę, którą od niego otrzymałem.

W jakiej dyspozycji w Gdańsku będzie Jose kante? W jakiej dyspozycji w Gdańsku będzie Jose kante? IRENEUSZ CIEŚLAK

Goli będzie więcej

W ubiegłym sezonie strzeliłeś 10 goli. W tym będzie więcej?

- Jestem tego pewien. Na pewno poprawię wynik.

Co jest waszym celem na koniec sezonu?

- Na razie nie rozmawiamy o tym za dużo. Jesteśmy jedną z drużyn walczących o miejsce w pierwszej ósemce. Teraz zajmujemy piąte miejsce i świetnie byłoby się na nim utrzymać. Wiadomo jednak, jaka jest piłka nożna. Wygramy kilka meczów - będziemy coraz wyżej; przydarzy nam się seria gorszych spotkań - spadniemy w dół. Polska liga jest bardzo wyrównana, w tabeli panuje duży ścisk i trzeba uważać na każdym kroku, być maksymalnie skoncentrowanym na każdym najbliższym spotkaniu.

Najmocniejszy punkt Wisły?

- Jesteśmy drużyną, która potrafi walczyć o swoje. To bardzo ważne, to nasza siła i coś, co przynosi dobre wyniki i wysokie miejsce w tabeli.

Wisła Płock (w środku Jose Kante) Wisła Płock (w środku Jose Kante) PIOTR AUGUSTYNIAK

Na mundialu będzie kibicował Polsce

Czekasz na powołania do kadry? [Kante to dwukrotny reprezentant Gwinei - red.]

- Bardzo chciałbym zagrać w marcowych meczach z Rwandą i RPA, ale na razie nie otrzymałem żadnych sygnałów, bo też nie mam ich od kogo otrzymać. Niedawno zwolniony został selekcjoner Kanfory Bangoura. Na razie nie wybrano jego następcy i wciąż czekamy aż się to stanie. Wtedy będzie można realnie myśleć o powołaniu, ale oczywiście bardzo bym tego chciał, jestem gotowy.

W marcu Polska zagra mecz towarzyski z Nigerią. W czerwcu zmierzy się z Senegalem na mistrzostwach świata. To trudni rywale?

- Wszyscy bardzo mało mówią o afrykańskich reprezentacjach, często je lekceważą. To bardzo duży błąd. Drużyny z Afryki posiadają piłkarzy o bardzo dużych umiejętnościach, dodatkowo są niesamowicie silne i mocne fizycznie, co często sprawia duże problemy rywalom z Europy. Trzeba też spojrzeć na to, w jakich klubach grają reprezentanci m.in. Senegalu - Liverpool, Napoli itp. Topowe kluby.

To komu będziesz kibicował na mundialu?

- Oczywiście, że Polsce (śmiech).

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.