Legia Warszawa - Viktoria Pilzno 1:5. Mistrz Polski rozbity w sparingu

Trzy stracone gole w pierwszej połowie, dwa w drugiej. Legia Warszawa przegrała w Hiszpanii sparing z czeską Viktorią Pilzno (1:5). Honorową bramkę dla mistrzów Polski - dodajmy, że piękną - zdobył Kasper Hamalainen.
Legia Warszawa - Viktoria Pilzno 1:5 Legia Warszawa - Viktoria Pilzno 1:5 Jacek Prondzynski/Legia.com

- Szybciej myślimy! - wrzasnął bramkarz Radosław Cierzniak do kolegów z pola. - Gramy swoje! - krzyknął kilka minut później Krzysztof Mączyński. Ale Legia swojej piłki nie grała - po 17 minutach przegrywała już 0:2. A mogła przegrywać wyżej, gdyby Jan Kopić, kilka sekund po uwadze Cierzniaka, nie trafił w słupek.

Czeski pomocnik minimalnie się pomylił. Kolejną swoją sytuację jednak już wykorzystał. To właśnie on, w 16. minucie, jako pierwszy pokonał Cierzniaka. Jako drugi, ledwie kilkadziesiąt sekund później, zrobił to Michal Krmencik.

Lider czeskiej ekstraklasy miał dużą przewagę. Nie tylko prowadził grę, ale potrafił też wykorzystywać szybkie kontry, a co za tym idzie - błędy legionistów. W taki właśnie sposób zdobył trzecią bramkę.

Milan Petrzela, po stracie Legii na skrzydle, znalazł się sam na sam z Cierzniakiem - bramkarz odbił jego strzał, ale z dobitką niepilnowanego w polu karnym Krmencika już sobie nie poradził.

Zaraz po przerwie Jozak wpuścił na boisko dwóch nowych zawodników. Cierzniaka w bramce zastąpił Arkadiusz Malarz, a miejsce Jarosława Niezgody w ataku zajął Eduardo da Silva.

Brazylijczyk z chorwackim paszportem powoli wprowadzany jest do składu po kontuzji, której nabawił się w czasie zgrupowania na Florydzie. W czwartek dał dobrą zmianę. To właśnie po jego podaniu bramkę dla Legii zdobył Kasper Hamalainen. Dodajmy, że piękną (Fin pokonał bramkarza Viktorii mocnym strzałem z dystansu) i honorową, bo to było jedyne trafienie legionistów w tym meczu.

Czesi wygrali sparing aż 5:1. Po przerwie gole dla Viktorii strzelili rezerwowi Tomas Chory i Marek Bakos.

Legia Warszawa - Viktoria Pilzno

Legia Warszawa - Viktoria Pilzno 1:5 (0:3)

Bramki: Hamalainen (62.) - Kopić (16.), Krmencik (17., 34.), Chory (65.), Bakos (87.)

Legia: Cierzniak (46. Malarz) - Jędrzejczyk, Astiz (66. Pasquato), Pazdan, Hlousek - Mączyński, Remy, Antolić - Szymański (71. Kucharczyk), Niezgoda (46. Eduardo), Hamalainen

Viktoria: Kozacik (46. Hruska) - Reznik (66. Havel), Hejda (46. Hajek), Hubnik, Limbersky (66. Kovarik) - Horava (66. Ivanschitz), Petrzela, Horosovsky (79. Bakos) - Kolar (46. Cermak), Krmencik (46. Chory), Kopić (66. Zeman)

Odchodzą, ale i przychodzą...

Dzień przed sparingiem z Viktorią zgrupowanie Legii opuściło dwóch zawodników. Thibault Moulin został sprzedany (za ok. 1,3 mln euro) do PAOK-u Saloniki, a Armando Sadiku (za ok. 800 tys. euro) do hiszpańskiego Levante. - Chcę mieć piłkarzy, którzy naprawdę chcą tu grać - komentował ich odejście Romeo Jozak.

Na nowych piłkarzy czekać jednak nie musi. W czwartek do zespołu dołączył Chris Philipps. Niespełna 24-letni zawodnik, który większość kariery spędził w francuskim Metz, to środkowy obrońca lub defensywny pomocnik. W piątek ma przejść testy medyczne, po których podpisze kontrakt.

Do niedzieli do Legii dołączyć ma też Habib Maiga. Piłkarz z Wybrzeża Kości Słoniowej również jest defensywnym pomocnikiem. W tym sezonie rozegrał 14 meczów dla grającego w Ligue 1 Saint-Etienne i strzelił dwa gole.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.