- Szybciej myślimy! - wrzasnął bramkarz Radosław Cierzniak do kolegów z pola. - Gramy swoje! - krzyknął kilka minut później Krzysztof Mączyński. Ale Legia swojej piłki nie grała - po 17 minutach przegrywała już 0:2. A mogła przegrywać wyżej, gdyby Jan Kopić, kilka sekund po uwadze Cierzniaka, nie trafił w słupek.
Czeski pomocnik minimalnie się pomylił. Kolejną swoją sytuację jednak już wykorzystał. To właśnie on, w 16. minucie, jako pierwszy pokonał Cierzniaka. Jako drugi, ledwie kilkadziesiąt sekund później, zrobił to Michal Krmencik.
Lider czeskiej ekstraklasy miał dużą przewagę. Nie tylko prowadził grę, ale potrafił też wykorzystywać szybkie kontry, a co za tym idzie - błędy legionistów. W taki właśnie sposób zdobył trzecią bramkę.
Milan Petrzela, po stracie Legii na skrzydle, znalazł się sam na sam z Cierzniakiem - bramkarz odbił jego strzał, ale z dobitką niepilnowanego w polu karnym Krmencika już sobie nie poradził.
Legia testuje nowy system, hybrydę 4-3-3 i 3-5-2. Na razie cały mecz z Viktorią pokazuje, że jeszcze sporo pracy. 3 gole po atakach skrzydłami, sporo akcji. Tu na razie największy mankament. Poza kreacją syt. w ofensywie.
- Piotr Kamieniecki (@PKamieniecki) 1 lutego 2018
Zaraz po przerwie Jozak wpuścił na boisko dwóch nowych zawodników. Cierzniaka w bramce zastąpił Arkadiusz Malarz, a miejsce Jarosława Niezgody w ataku zajął Eduardo da Silva.
Brazylijczyk z chorwackim paszportem powoli wprowadzany jest do składu po kontuzji, której nabawił się w czasie zgrupowania na Florydzie. W czwartek dał dobrą zmianę. To właśnie po jego podaniu bramkę dla Legii zdobył Kasper Hamalainen. Dodajmy, że piękną (Fin pokonał bramkarza Viktorii mocnym strzałem z dystansu) i honorową, bo to było jedyne trafienie legionistów w tym meczu.
Czesi wygrali sparing aż 5:1. Po przerwie gole dla Viktorii strzelili rezerwowi Tomas Chory i Marek Bakos.
Legia Warszawa - Viktoria Pilzno 1:5 (0:3)
Bramki: Hamalainen (62.) - Kopić (16.), Krmencik (17., 34.), Chory (65.), Bakos (87.)
Legia: Cierzniak (46. Malarz) - Jędrzejczyk, Astiz (66. Pasquato), Pazdan, Hlousek - Mączyński, Remy, Antolić - Szymański (71. Kucharczyk), Niezgoda (46. Eduardo), Hamalainen
Viktoria: Kozacik (46. Hruska) - Reznik (66. Havel), Hejda (46. Hajek), Hubnik, Limbersky (66. Kovarik) - Horava (66. Ivanschitz), Petrzela, Horosovsky (79. Bakos) - Kolar (46. Cermak), Krmencik (46. Chory), Kopić (66. Zeman)
Dzień przed sparingiem z Viktorią zgrupowanie Legii opuściło dwóch zawodników. Thibault Moulin został sprzedany (za ok. 1,3 mln euro) do PAOK-u Saloniki, a Armando Sadiku (za ok. 800 tys. euro) do hiszpańskiego Levante. - Chcę mieć piłkarzy, którzy naprawdę chcą tu grać - komentował ich odejście Romeo Jozak.
Na nowych piłkarzy czekać jednak nie musi. W czwartek do zespołu dołączył Chris Philipps. Niespełna 24-letni zawodnik, który większość kariery spędził w francuskim Metz, to środkowy obrońca lub defensywny pomocnik. W piątek ma przejść testy medyczne, po których podpisze kontrakt.
Do niedzieli do Legii dołączyć ma też Habib Maiga. Piłkarz z Wybrzeża Kości Słoniowej również jest defensywnym pomocnikiem. W tym sezonie rozegrał 14 meczów dla grającego w Ligue 1 Saint-Etienne i strzelił dwa gole.