Pierwsza kolejka po podziale punktów pokazała, że emocji w Lotto Ekstraklasie nie zabraknie do samego końca. W 31. kolejce nie wytrzymał Jacek Zieliński, a spokojem godnym mistrzostwa popisał się Marcin Robak. Zobaczcie podsumowanie Sport.pl, które przygotował Dominik Wardzichowski.
- Powiem krótko, zremisowaliśmy przegrany(?) mecz - powiedział po meczu z Zagłębiem Lubin Jacek Zieliński, trener Cracovii. Chodziło mu zapewne o wygrany mecz, ale w nerwach dobrał złe słowo. Najlepsze powiedział jednak dopiero po chwili. - Trzeba się walnąć, ku*wa, głową, przepraszam, w ścianę. Zastanowić się, bo coś takiego nie może się zdarzyć - wściekał się trener, którego zespół stracił dwa gole w trzy minuty i wywiózł z Lubina tylko jeden punkt.
Zbigniew Małkowski nie będzie dobrze wspominał meczu z Cracovią. Nie zmieni tego nawet jeden punkt, który Zagłębie Lubin wyrwało drużynie Jacka Zielińskiego w ostatnich minutach poniedziałkowego meczu w Lubinie. 39-letni bramkarz popełnił kompromitujący błąd w 32. minucie, kiedy nie potrafił złapać prostego dośrodkowania Diego Ferraresso. Sytuację natychmiast wykorzystał Mateusz Szczepaniak, który zdobył pierwszą bramkę dla 'Pasów'. Wideo z błędem Małkowskiego możecie zobaczyć TUTAJ
Nie ma przypadku. Kreatywność Radosława Majewskiego i Darko Jevticia nie zna granic. Lech Poznań ma swoim zespole dwóch pomocników, którzy są w stanie zbudować widowisko. Potwierdza to akcja z meczu Lech Poznań - Korona Kielce. Przegląd pola Majewskiego plus bajkowy strzał Jevticia, to musi być sukces. Wideo możecie zobaczyć TUTAJ
Śląsk Wrocław miał walczyć o europejskie puchary, później o czołową ósemkę ligi, a teraz musi drżeć o utrzymanie. Jan Urban miał wprowadzić nową jakość do drużyny, ale nie jest w stanie. Jego piłkarze nie potrafią wykorzystać swojego potencjału, który niewątpliwie posiadają. Porażka z Górnikiem Łęczna, który całą wiosnę zajmował ostatnie miejsce w tabeli, jest znakomitym podsumowaniem absurdów, które dzieją się we Wrocławiu. Czas na pobudkę, bo za kilka kolejek Śląsk może obudzić się w pierwszej lidze.
Darko Jevtić, Petar Brlek, Simeon Sławczew - jakości w środku pola, w tej kolejce, nie brakowało. Tytuł piłkarza kolejki wędruje jednak do Marcina Robaka. Dwa gole na wagę kompletu punktów robią wrażenie, nawet jeżeli są strzelone z rzutów karnych. Warto docenić jednak spokój Robaka. Presja, z którą musiał się mierzyć napastnik Lecha była gigantyczna. Tak będzie już do końca sezonu. W walce o mistrzostwo nie ma miejsca dla słabych, a Robak udowodnił, że kibice Lecha mogą na niego liczyć.