W piątek 1 września reprezentacja Polski zmierzy się na wyjeździe z Danią. Dwa zwycięstwa i korzystne rezultaty w innych spotkaniach mogą zapewnić biało-czerwonym awans na Mistrzostwa Świata w Rosji już po dwóch najbliższych kolejkach eliminacji.
Duńczycy z pewnością jednak postawią Polakom bardzo trudne warunki. Piłkarze Age Hareide zdają sobie sprawę z tego, że ewentualna porażka z drużyną Adama Nawałki będzie dla nich oznaczać koniec marzeń o zajęciu pierwszego miejsca w grupie. Gospodarze będą więc atakować i walczyć do samego końca.
Przed spotkaniem porównaliśmy wszystkich zawodników potencjalnych jedenastek Danii i Polski. Oto, jak wygląda starcie "na papierze".
Coraz bardziej prawdopodobne wydaje się to, że w piątek w Kopenhadze w bramce reprezentacji Polski zobaczymy Łukasza Fabiańskiego. Golkiper Swansea jako jedyny z powołanych przez Adama Nawałkę bramkarzy, gra w swoim klubie.
Fabiański, podobnie jak Schmeichel, w tym sezonie angielskiej Premier League wystąpił w trzech spotkaniach. Polski bramkarz zachował dwa czyste konta, a także przepuścił cztery gole (w starciu z Manchesterem United). W tej statystyce bramkarz Danii jest nieco gorszy od Fabiańskiego - miał jedno czyste konto i wyciągał piłkę z bramki aż 6 razy.
Biorąc pod uwagę ogólne doświadczenie, delikatną przewagę nad Fabiańskim ma jego vis a vis. W angielskiej Ekstraklasie Schmeichel rozegrał co prawda nieco mniej spotkań niż golkiper Łabędzi (Schmeichel - 103, Fabiański - 146), ale na jego korzyść przemawia fakt, że wystąpił on aż w 198 meczach w Championship, doświadczenie w piłce klubowej ma więc większe. Patrząc na dorobek reprezentacyjny, wygrywa natomiast Fabiański. 39 meczów, w stosunku do 24 występów Schmeichela.
Aktualna forma obydwu zawodników jest bardzo podobna, ciężko więc wskazać tutaj zdecydowanego faworyta.
Łukasz Fabiański:
Występy w reprezentacji: 39
Wartość wg. portalu Transfermarkt: 9 mln euro
Kasper Schmeichel:
Występy w reprezentacji: 24
Wartość wg. portalu Transfermarkt: 10 mln euro
Nasz werdykt: Remis
Wynik ogólny: 1-1
W klubie Artur Jędrzejczyk ma wahania formy i nie da się tego przykryć występami w kadrze sprzed kilku miesięcy. Rybus wraca natomiast do dobrej dyspozycji, odzyskał miejsce w składzie, prezentuje się coraz lepiej. Cenię uniwersalność Artura, ale w meczu z Danią postawiłbym na Rybusa - mówi Sport.pl były reprezentant Polski Piotr Świerczewski.
Biorąc pod uwagę regres formy Jędrzejczyka oraz coraz lepsze występy Rybusa, naturalną decyzją wydaje się postawienie na tego drugiego. Na lewej stronie defensywy Duńczyków najprawdopodobniej zobaczymy natomiast Rizę Durmisiego z Realu Betis.
Niemal wszystkie argumenty przemawiają na korzyść Rybusa. Doświadczenie ogólne Polaka - gra w Tereku, Olympique Lyon, a teraz w Lokomotiwie - prezentuje się zdecydowanie lepiej, niż to co może wpisać sobie do CV Durmisi - gra w Broendby i Betisie.
W statystyce meczów na arenie międzynarodowej reprezentant Polski również wygrywa na stojąco. 44 spotkania i 2 gole, przeciwko 19 występom Durmisiego w duńskiej drużynie narodowej.
W aktualnym sezonie Rybus też prezentuje się lepiej. Po transferze do Rosji 28-latek zagrał już w 6 meczach Lokomotiwu Moskwa, a jego o 5 lat młodszy rywal dla Betisu jak na razie zagrał tylko raz.
Maciej Rybus:
Występy w reprezentacji: 44 / 2 gole
Wartość wg. portalu Transfermarkt: 3,5 mln euro
Riza Durmisi:
Występy w reprezentacji: 19
Wartość wg. portalu Transfermarkt: 6 mln euro
Nasz werdykt: Maciej Rybus
Wynik ogólny: 2-1 dla Polski
Starcie gigantów defensywy. Jednak mimo bardzo wysokich umiejętności Kjaera, nie ma on szans w zestawieniu z Glikiem, z którym mało który defensor na świecie może się teraz równać. Glik broni, Glik asystuje, Glik strzela. Polak jest bohaterem AS Monaco, z którym w ubiegłym sezonie sensacyjnie zdobył mistrzostwo Francji wyprzedzając faworyzowane PSG.
W nowym sezonie 29-latek również nie zwalnia tempa. Reprezentant Polski wystąpił w 4 spotkaniach Ligue 1 (wszystkie wygrane), w których przyczynił się do zdobycia czterech bramek (2 gole i 2 asysty) - statystyki w przypadku mowy o napastniku - bardzo dobre, w przypadku obrońcy - genialne.
Kjaer ostatnio również przeżywa udany okres w swojej karierze klubowej. Na początku sierpnia 28-latek zamienił tureckie Fenerbahce na hiszpańską Sevillę, dla której rozegrał w tym sezonie dwa mecze.
Jedynie doświadczenie reprezentacyjny przemawia na korzyść Kjaera - aż 67 spotkań w drużynie Duńczyków, 3 gole i opaska kapitańska, statystyki z pewnością robiące wrażenie. Mimo wszystko zwycięzca tego pojedynku może być tylko jeden.
Kamil Glik:
Występy w reprezentacji: 51 / 3 gole
Wartość wg. portalu Transfermarkt: 18 mln euro
Simon Kjaer
Występy w reprezentacji: 67 / 3 gole
Wartość wg. portalu Transfermarkt: 12,5 mln euro
Nasz werdykt: Kamil Glik
Wynik ogólny: 3-1 dla Polski
Tu zwycięzca niestety również może być tylko jeden. Pazdan znajduje się ostatnio w bardzo słabej formie. W meczach Legii przytrafiają mu się bardzo głupie błędy, a drużyna mistrzów Polski straciła przez niego kilka niepotrzebnych bramek. Frustrację i złość zawodnika na wszystko co ostatnio dzieje się w jego karierze (słabe wyniki Legii, brak konkretnych propozycji transferowych) widać było w ostatnich meczach, gdzie 29-latek dwukrotnie karany był czerwoną kartką - w starciu z Sheriffem Tyraspol oraz w ligowej potyczce z Zagłębiem Lubin.
W nieporównywalnie lepszym momencie kariery znajduje się Christensen. Ubiegły sezon na wypożyczeniu w Borussii Moenchengladbach był dla 21-latka bardzo udany. 31 meczów rozegranych w Bundeslidze, do tego gra w Lidze Mistrzów w starciach z Barceloną i Manchesterem City, a także udział w 1/16 i 1/8 finału Ligi Europy. Dobra gra młodego Duńczyka zaowocowała tym, że po powrocie do Chelsea Londyn nie został on ponownie wypożyczony, a rozpoczął - jak się okazało udaną - walkę o pierwszy skład mistrzów Anglii.
Christensen w tym sezonie co prawda rozegrał zdecydowanie mniej spotkań od Pazdana. Biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki, Pazdan wystąpił już w 11 spotkaniach (Ekstraklasa, Superpuchar, Kwalifikacje Ligi Mistrzów i Ligi Europy), a reprezentant Dani zagrał tylko w 3 meczach ligowych. Były to jednak mecze Premier League z Burnley, Tottenhamem i Evertonem. Doświadczenie znacznie cenniejsze.
Michał Pazdan:
Występy w reprezentacji: 26
Wartość wg. portalu Transfermarkt: 3,5 mln euro
Andreas Christensen:
Występy w reprezentacji: 11
Wartość wg. portalu Transfermarkt: 18 mln euro
Nasz werdykt: Andreas Christensen
Wynik ogólny: 3-2 dla Polski
Na chwilę obecną zdecydowanie lepiej prezentuje się Łukasz Piszczek. Reprezentant Polski jest lepszy niemal w każdej statystyce. Większe doświadczenie, gra w topowym europejskim klubie, ponad 50 meczów w drużynie narodowej. W tym sezonie Polak również ma więcej argumentów przemawiających na jego korzyść. Piszczek zagrał już w 4 spotkaniach - dwóch ligowych, jednym pucharowym, a także w przegranym w rzutach karnych meczu o Superpuchar Niemiec z Bayernem Monachium i jest pewnym punktem swojego zespołu.
Stryger Larsen natomiast na razie musi się skupić na walce o miejsce w składzie Udinese, do którego przeszedł 24 sierpnia z Austrii Wiedeń.
Łukasz Piszczek:
Występy w reprezentacji: 55 / 3 gole
Wartość wg. portalu Transfermarkt: 5 mln euro
Jens Stryger Larsen
Występy w reprezentacji: 4 / 1 gol
Wartość wg. portalu Transfermarkt: 1 mln euro
Nasz werdykt: Łukasz Piszczek
Wynik ogólny: 4-2 dla Polski
Mączyński ma to do siebie, że zazwyczaj w takich zestawieniach okazuje się gorszy od rywali, a na boisku pokazuje, że przedmeczowe porównania często są bardziej mylne niż się wydaje. Podobnie może być również w tym przypadku.
Mączyński to piłkarz, który z całej trójki piłkarzy Legii powołanych do reprezentacji Polski prezentuje się najlepiej, a z meczu na mecz jego forma rośnie. Dodatkowo 30-latek w kadrze prezentuje się zazwyczaj zdecydowanie lepiej niż w klubie. Mimo wszystko słabe wyniki mistrzów Polski rzucają złe światło na Mączyńskiego, który w zestawieniu z Kvistem wypada średnio.
Duński defensywny pomocnik to niezwykle doświadczony gracz. Kapitan FC Kopenhagi w swojej reprezentacji rozegrał już 70 spotkań, w których zdobył 2 gole, a dla swojego obecnego klubu wystąpił aż w 317 meczach. Prawdziwy wyjadacz, który jest niezwykle ważnym elementem zespołu Age Hareide. Głównym zadaniem Kvista jest skuteczne rozbijanie ataków rywali i niwelowanie zagrożenia w środku pola. W meczu z Polską najwięcej pojedynków w środkowej strefie stoczy zapewne z Piotrem Zielińskim i Karolem Linettym.
Krzysztof Mączyński:
Występy w reprezentacji: 24 / 1 gol
Wartość wg. portalu Transfermarkt: 1,5 mln euro
William Kvist:
Występy w reprezentacji: 70 / 2 gole
Wartość wg. portalu Transfermarkt: 500 tys. Euro
Nasz werdykt: William Kvist
Wynik ogólny: 4-3 dla Polski
Pojedynek wyrównany, ale ze wskazaniem na Linettego. Reprezentant Polski niedawno rozpoczął swój drugi sezon w Serie A. W poprzedniej kampanii ligowej były pomocnik Lecha Poznań rozegrał w Sampdorii aż 35 spotkań, większość rozpoczynając w pierwszym składzie.
W tym samym czasie Delaney rozegrał 19 spotkań w duńskiej Superligaen w barwach FC Kopenhaga, a także 13 meczów w Bundeslidze po styczniowym transferze do Werderu Brema.
Obydwaj zawodnicy są niezwykle utalentowani, Linetty ma jednak więcej walorów ofensywnych i lepiej radzi sobie w defensywie, w dodatku jest młodszy, a w topowej europejskiej lidze ma już większe doświadczenie, te wszystkie argumenty działają zdecydowanie na jego korzyść.
Karol Linetty:
Występy w reprezentacji: 15 / 1 gol
Wartość wg. portalu Transfermarkt: 7,5 mln euro
Thomas Delaney
Występy w reprezentacji: 16
Wartość wg. portalu Transfermarkt: 6 mln euro
Nasz werdykt: Karol Linetty
Wynik ogólny: 5-3 dla Polski
Piłkarze o bardzo podobnej charakterystyce. Obydwaj świetni technicznie, potrafiący dyrygować grą swoich drużyn, a także uderzyć z dystansu lub skutecznie dograć.
Zieliński na europejskich salonach jednak dopiero się aklimatyzuje, podczas gdy Eriksen jest na nich stałym bywalcem. 25-letni Duńczyk poza etatowymi występami w wymagającej Premier League ma również ogromne doświadczenie w grach reprezentacyjnych. I pomimo bardzo dobrej formy Piotra Zielińskiego, który w ostatnim meczu Napoli zdobył piękną bramkę, w porównaniu obydwu rozgrywających lepiej wypada Eriksen.
Piotr Zieliński:
Występy w reprezentacji: 23 / 3 gole
Wartość wg. portalu Transfermarkt: 20 mln euro
Christian Eriksen:
Występy w reprezentacji: 68 / 14 goli
Wartość wg. portalu Transfermarkt: 40 mln euro
Nasz werdykt: Christian Eriksen
Wynik ogólny: 5-4 dla Polski
Wbrew pozorom wytypowanie zwycięzcy w tym pojedynku nie jest wcale takie łatwe. Wiadomo w jakiej dyspozycji znajduje się Kamil Grosicki. Po transferze do Anglii polski skrzydłowy prezentuje się bardzo dobrze, ostatnio w meczu Hull 29-latek zaliczył dwie asysty i bramkę, a w kadrze zawsze można na niego liczyć.
Z drugiej strony w równie imponującej dyspozycji znajduje się Nicolai Jorgensen. W ubiegłym sezonie duński skrzydłowy rozegrał 32 spotkania ligowe w barwach Feyenoordu, w których zdobył aż 21 goli i zaliczył 14 asyst. W Rotterdamie Jorgensen zazwyczaj gra jako wysunięty napastnik, w reprezentacji w zależności od potrzeb trenera - czasami na szpicy, czasami jako napastnik cofnięty, a czasami na skrzydle i bardzo możliwe, że w meczu z Polską 26-latek zagra właśnie na boku. Dla porównania Grosicki w całej poprzedniej kampanii ligowej zaledwie cztery razy wpisywał się na listę strzelców.
W meczach międzynarodowych Jorgensen również trafia częściej. Co prawda ogólnie goli ma mniej - Duńczyk 7, a Grosicki 9, ale piłkarz Age Hareide swój dorobek bramkowy zgromadził w 24 spotkaniach, Grosik w 50.
Kamil Grosicki:
Występy w reprezentacji: 50 / 9 goli
Wartość wg. portalu Transfermarkt: 7 mln euro
Nicolai Jorgensen:
Występy w reprezentacji: 24 / 7 goli
Wartość wg. portalu Transfermarkt: 13 mln euro
Nasz werdykt: Remis
Wynik ogólny: 6-5 dla Polski
Pojedynek skrzydłowych z Bundesligi. Jakub Błaszczykowski od dłuższego czasu nie ma pewnego miejsca w podstawowym składzie VfL Wolfsburg i cały czas musi walczyć o prawo gry, Fischer natomiast do ligi naszych zachodnich sąsiadów przybył dopiero niedawno, po tym, jak nie udała mu się przygoda w angielskim Middlesbrough. 23-latek za kwotę 3 mln euro przeniósł się do FSV Mainz.
Na razie wygląda na to, że zarówno Błaszczykowski, jak i Fischer, w tym sezonie będą musieli się bardzo postarać o to, aby w Bundeslidze grać regularnie. Reprezentant Polski wyszedł na boisko w pierwszym składzie Wilków na mecz z Borussią Dortmund, ale plac gry opuścił przedwcześnie z powodu kontuzji, która wyeliminowała go z występu w starciu 2. kolejki z Eintrachtem Frankfurt.
Fischer przegrany mecz z Hannoverem 96 zaczął w pierwszym składzie, ale nie dograł go do końca, a w drugiej kolejce wszedł na boisko z ławki rezerwowych dopiero pod koniec spotkania z VfB Stuttgart.
Błaszczykowski i Fischer prezentują bardzo podobny poziom i tak samo, jak w przypadku Grosickiego i Jorgensena, o wytypowanie lepszego gracza jest tu bardzo trudno.
Jakub Błaszczykowski:
Występy w reprezentacji: 91 / 18 goli
Wartość wg. portalu Transfermarkt: 3 mln euro
Viktor Fischer:
Występy w reprezentacji: 15 / 3 gole
Wartość wg. portalu Transfermarkt: 5 mln euro
Nasz werdykt: Remis
Wynik ogólny: 7-6 dla Polski
Andreas Cornelius, Kasper Dolberg, Nicklas Bendtner - niezależnie od tego, który z duńskich środkowych napastników zagrałby w meczu z Polską, nie ma on żadnych szans w porównaniach z Robertem Lewandowskim.
Wystarczy zauważyć, że kapitan reprezentacji Polski w swoich dotychczasowych występach drużynie narodowej, zdobył więcej bramek niż wszyscy piłkarze ofensywni Age Hareide razem wzięci w meczach rozegranych dla Danii.
Cornelius, Dolberg, Jorgensen, Fischer, Bendtner - 43 bramki w kadrze (29 sam Bendtner).
- Bartosz Rzemiński (@bartek_rem) 30 sierpnia 2017
Robert Lewandowski - 46 bramek.
???#DENPOL
- Robert Lewandowski nas zabił, strzelił trzy gole, dzięki niemu wszystko było łatwiejsze dla Polski - mówił po pierwszym meczu Polski z Danią (3-2) Christian Eriksen.
Miejmy więc nadzieję, że i tym razem Lewandowski zrobi różnicę i nie da szans rywalom.
Robert Lewandowski:
Występy w reprezentacji: 87 / 46 goli
Wartość wg. portalu Transfermarkt: 80 mln euro
Andreas Cornelius:
Występy w reprezentacji: 11/ 3 gole
Wartość wg. portalu Transfermarkt: 3 mln euro
Nasz werdykt: Robert Lewandowski
Wynik ogólny: 8-6 dla Polski
Jak pokazują wszystkie wymienione porównania, mecz z Duńczykami z pewnością nie będzie należał do najłatwiejszych. Rywale postawią drużynie Adama Nawałki trudne warunki. Mają bowiem ku temu odpowiednie umiejętności. Na wielu pozycjach to właśnie Duńczycy mają lepszych piłkarzy, wiele formacji wygląda też bardzo wyrównanie. Wyrównanie, a więc właśnie tak, jak zapowiada się piątkowe spotkanie w Kopenhadze.
Na boisku 273 mln euro.
- Bartosz Rzemiński (@bartek_rem) 31 sierpnia 2017
Pozycja po pozycji: 8-6 dla Polski. #DENPOL pic.twitter.com/S1mkB3OJra
Wartość pierwszych jedenastek według portalu Transfermarkt: Dania: 115 000 000 euro Polska: 158 000 000 euro Wynik końcowy: 8-6 dla Polski