Polscy piłkarze zmieniają kluby. Kolejny klub włącza się do walki o Roberta Lewandowskiego!

Robert Lewandowski chce odejść z Bayernu - spekulują brytyjskie gazety. I informują, że Polakiem mocno zainteresował się Arsene Wenger, menedżer Arsenalu.  'Od momentu, kiedy jego koledzy z Bayernu pozwoli na to, żeby przegrał batalię o tytuł najlepszego strzelca niemieckiej Bundesligi,  znajduje się na liście życzeń Chelsea i Manchesteru United. Teraz w walkę o Lewandowskiego, który nadal chce odejść z klubu z Bawarii, włącza się Arsenal - czytamy w brytyjskim 'Metrze'.

Grosicki prawdopodobnie zmieni latem klub po tym, jak jego Hull City spadło z Premier League. Polakiem interesują się m.in. kluby z niemieckiej Bundesligi, takie jak Borussia Moenchengladbach, VFL Wolfsburg, Schalke oraz HSV.

Ale 'Grosikowi' chyba najbliżej do pozostania w jego ukochanej Premier League. Zainteresowany jest nim Watford - gdzie nowym trenerem został Marco Silva, z którym pracował w Hull. Dodatkowo skrzydłowego chciałby w swoim Newcastle United Rafael Benitez, były trener m.in. Liverpoolu, Valencii, Napoli czy Realu Madryt.

Wszystko wskazuje na to, że Wojciech Szczęsny trafi do Juventusu. Tam spotka Gianluigiego Buffona, który pomimo zbliżających się czterdziestych urodzin wciąż jest podstawowym bramkarzem.

Szczęsny, który wciąż jest jeszcze bramkarzem Arsenalu (jego kontrakt wygasa za rok), zaimponował mistrzom Włoch podczas dwuletniego wypożyczenia do Romy.

Według brytyjskiego portalu SkySports.com Arsenal i Juventus porozumiały się w kwestii odstępnego za polskiego bramkarza. Kwota transferu ma wynieść około 14 mln funtów, a Szczęsny w Turynie ma zarabiać 3,5 mln funtów rocznie.

Skorupski ma za sobą znakomity sezon w Serie A, ale mimo to nie uchronił Empoli przed spadkiem. Z tego klubu i tak by odszedł, bo właśnie zakończyło się jego dwuletnie wypożyczenie. Co dalej? Polak może wrócić do AS Romy, by walczyć o miejsce w bramce z Alissonem lub trafić np. do Torino. Tak czy siak nie powinien mieć problemów ze znalezieniem nowego pracodawcy.

Michał Pazdan już latem może opuścić warszawską Legię. 29-letni reprezentant Polski od kilku miesięcy jest obserwowany przez kilka zachodnich klubów. Jak dowiedział się Sport.pl chętny na stopera Legii będzie musiał zapłacić 2,5 mln euro, czyli 10 mln zł. Tyle właśnie wynosi wpisana do kontraktu Pazdana klauzula odstępnego.

Po udanych dla reprezentacji Polski mistrzostwach Europy we Francji obrońcą Legii zainteresowało się kilka zachodnich klubów, m.in.: Pescara, Sampdoria Genua, FSV Mainz, Ingolstadt 04 i Betis Sewilla. Najkonkretniejszą ofertę złożyli jednak działacze Besiktasu Stambuł, którzy oferowali mistrzom Polski nieco ponad 2 mln euro. Propozycja nie przekonała jednak ani Legii, ani Pazdana, który zdecydował się zostać na Łazienkowskiej na jeszcze jeden rok. W zamian renegocjowano jego kontrakt.

Pazdan w Legii występuje od czerwca 2015 r. Kosztował warszawski klub 700 tys. euro. Dziś niemiecki serwis Transfermarkt.de wycenia reprezentanta Polski na 3 mln euro.

Miniony sezon był katastrofalny dla Grzegorza Krychowiaka, który długo nie łapał się nawet do kadry meczowej Paris Saint-Germain. Z tego względu jego transfer wydaje się nieunikniony, a najpoważniejszym kandydatem do jego zatrudnienia wydaje się Inter Mediolan, który już niedługo powinien rozpocząć negocjacje z przedstawicielami Polaka.

Po niezłym początku Mariusz Stępiński stracił miejsce nie tylko w podstawowym składzie, ale również w kadrze Nantes. Dlatego też napastnik reprezentacji Polski musi szukać nowego klubu i wśród zainteresowanych znajduje się m.in. Lechia Gdańsk.

Pierwszy sezon w Leicester City Bartosz Kapustka może spisać na straty, bo występował głównie w rezerwach 'Lisów'. W Premier League nie zagrał ani minuty. Ale to nie znaczy, że na jego usługi nie ma chętnych - obserwują go m.in. takie kluby jak FC Koeln czy Lazio. Obie drużyny zagrają w Lidze Europy w najbliższym sezonie.

Artur Sobiech zakończył przygodę z Hannoverem 96 i stał się łakomym kąskiem na rynku transferowym. Jak dowiedział się Sport.pl, reprezentant Polski otrzymał już zapytania z Anglii, Francji i Turcji. W marcu kontaktowała się z nim także Legia Warszawa.

Polakiem zainteresowane są kluby z francuskiej Ligue 1, tureckiej Süper Ligi i Championship, czyli drugiej ligi angielskiej. W marcu do napastnika dzwonił także dyrektor sportowy Legii Warszawa. - Znamy sytuację Artura, choć w tej chwili rozmów nie prowadzimy - powiedział nam Michał Żewłakow. Tajemnicą poliszynela jest jednak to, że mistrzowie Polski poszukują napastnika, a Sobiech jest na ich liście bardzo wysoko.

Coraz więcej wskazuje na to, że Teodorczyk jednak zostanie w Anderlechcie, ale nie jest to jeszcze pewne. Polak dostał w Brukseli rekordowy kontrakt w historii klubu - aż 2 mln euro rocznie! Po słabszych występach w końcówce sezonu i kontrowersjach pozaboiskowych zainteresowanie z Anglii znacznie osłabło.