Diego Maradona przez kilka ostatnich lat pracował w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Najpierw w latach 2011-2012 prowadził drużynę Al-Wasl, a następnie Al-Fujarah. W tej drugiej otrzymał od zarządu jedno zadanie - miał wywalczyć awans do najwyższej klasy rozgrywkowej w kraju. Celu nie udało się zrealizować, dlatego trener stracił posadę.
Jak donosi 'Daily Mail' Maradona nie spędzi wiele czasu na emeryturze. Zdaniem angielskich dziennikarzy Argentyńczyk otrzymał interesującą ofertę z Dinama Brześc. Na Białorusi 57-latek nie byłby jednak pierwszym szkoleniowcem, a dyrektorem technicznym klubu.
Co więcej, Maradona kontaktował się już ponoć ze swoim prawnikiem na temat podjęcia nowej pracy. Oficjalne spotkanie z włodarzami Dinama ma się odbyć 21 maja.
Dinamo po siedmiu kolejkach białoruskiej ekstraklasy zajmuje ósme miejsce w tabeli. Kibice nie są zadowoleni z postawy drużyny, dlatego kandydatura Maradony bardzo ich ucieszyła. W Breście wierzą, że z tak utytułowanym piłkarzem klub może przerwać wieloletnią dominację BATE Borysów, które od 12 lat nie ma sobie równych na krajowym podwórku.
Diego Maradona to jeden z najlepszych piłkarzy w historii. W ciągu swojej kariery grał w takich klubach jak FC Barcelona czy Napoli, z reprezentacją Argentyny zdobył w 1986 roku mistrzostwo świata. Prowadził Deportivo Corrientes (1994), Racing Club (1995), reprezentację swojego kraju (2008-10) i wspomniane zespoły ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Jako trener większych sukcesów nie osiągnął.