Powołania Nawałki. Nowy bramkarz i powrót Teodorczyka. Co z Milikiem?

Po czterech miesiącach przerwy do gry powraca piłkarska reprezentacja Polski. Adam Nawałka 19 marca rozpocznie zgrupowanie przed meczami z Nigerią i Koreą Południową. Jak dowiedział się Sport.pl zaproszenie do kadry dostanie bramkarz Bartosz Białkowski. Powrócić ma do niej Łukasz Teodorczyk. Arkadiusz Milik na razie nie jest gotowy do dłuższej gry, ale niewykluczone, że na kadrę też zawita.
Bartosz Białkowski Bartosz Białkowski Fot. itfc.co.uk

Najciekawszy temat dotyczący zagranicznych powołań do kadry może dotyczyć bramkarzy i zaproszenia na zgrupowanie Bartosza Białkowskiego.

Białkowski jeszcze nigdy nie miał okazji by zadebiutować w reprezentacji na poziomie seniorskim. Pięć razy bronił za to bramki kadry młodzieżowej. To było jednak 10 lat temu. Potem, grającego na Wyspach od 2006 roku golkpiera, pomijali wszyscy selekcjonerzy. To były czasy Jerzego Dudka, Wojciecha Kowalewskiego czy Artura Boruca. Solidnych i regularnie występujących w swoich klubach bramkarzy nie brakowało nam zresztą i potem.

Pod obserwacją

Białkowski w Southampton grał natomiast mało. Jeszcze gorzej było później - na wypożyczeniu do Ipswich Town czy Barnsley. Między słupkami na dłużej stanął dopiero kilka lat temu w Notts County. Odżył ponownie w barwach Ipswich, gdzie od 2016 roku gra niemal co tydzień. Do tego idzie mu znakomicie. W tym sezonie zachował czyste konto w niemal 1/3 meczów w Championship. Nawałka zresztą w lutym udał się do Anglii by zobaczyć go na żywo.

- Mówił, że nic mi nie gwarantuje, ale był zadowolony i mną zainteresowany - ocenił Białkowski podpytywany o sprawę przez tamtejsza media.

Sytuacja zmusiła Nawałkę, by szukać zmienników Wojciecha Szczęsnego i Łukasza Fabiańskiego. Z reprezentacją na dobre pożegnał się Artur Boruc. Łukasz Skorupski czy Przemysław Tytoń w swoich klubach prawie nie grają. Ich mecze w tym sezonie można policzyć na palcach jednej ręki. Kadra nie ma obecnie golkipera numer trzy. Dla 30-letniego Białkowskiego uchylają się zatem drzwi na rosyjski mundial.

Odrodzony Teodorczyk

Swoją dobrą dyspozycją, na kadrę zapracował też Łukasz Teodorczyk. Zawodnik Anderlechtu był pominięty przy powołaniach na listopadowe mecze z Urugwajem i Meksykiem. Jego forma późną jesienią nie była jednak najlepsza. Teraz Teo się odbudowuje.

W niedawnym starciu z Mouscron zdobył trzy gole i zaliczył asystę.  W ostatnim meczu z Zulte Waregem ustrzelił dublet. W tym sezonie na koncie łącznie ma już 9 trafień.

- Muszę być regularny i staram się to robić. Każdy gol dodaje napastnikowi pewności siebie na boisku, a widać to przy kolejnych trafieniach. Mam nadzieję, że będę kontynuował dobrą formę strzelecką - cieszył się ostatnio w rozmowie z Łączy Nas Piłka.

Milik i Kownacki?

Oprócz Teodorczyka bliski powrotu do reprezentacji był też Arkadiusz Milik. Jego przerwa była spowodowana zerwaniem więzadeł krzyżowych. Polak w marcu wrócił już jednak na boisko. Zagrał kwadrans w konfrontacji Napoli z Romą. Polski sztab medyczny jest za opcją spokojnego wprowadzania go do gry po rehabilitacji i raczej nie zarekomenduje Milika do dłuższego wsytępu.

Jeśli nasz napastnik pojawi się na zgrupowaniu będzie to bardziej znak, że Nawałka, pamięta i wspiera 24-latka w jego powrocie do formy. Zresztą w kręgu zainteresowań selekcjonera z piłkarzy ofensywnych jest też Dawid Kownacki. Jego powołanie przez Czesława Michniewicza na marcowy mecz eliminacji mistrzostw Europy U21 z Litwą, wcale nie oznacza, że napastnik Sampdorii nie będzie potrzebny Nawałce. 20-latek w 15 meczach ligowych zdobył 3 bramki i zanotował 2 asysty. Jak się dowiedzieliśmy sprawa jest rozwojowa.

Piłkarska reprezentacja Polski rozegra w marcu dwa towarzyskie spotkania. 23 marca we Wrocławiu zmierzy się z Nigerią, cztery dni później na stadionie w Chorzowie podejmie Koreę Południową.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.