Angielskie media oceniły Grzegorza Krychowiaka po wygranym meczu z Brighton

W 23. kolejce Premier League West Bromwich Albion odniosło pewne zwycięstwo nad Brighton and Hove Albion. Całe spotkanie rozegrał reprezentant Polski, Grzegorz Krychowiak, który zebrał od angielskich mediów dobre noty, ale gorsze od pozostałych kolegów z drużyny.
Grzegorz Krychowiak w barwach WBA Grzegorz Krychowiak w barwach WBA twitter.com/WBA

Premierowe zwycięstwo

West Bromwich Albion spisuje się w ostatnim czasie bardzo słabo. Podopieczni Alana Pardewa zajmują w tabeli Premier League przedostatnią pozycję, a pierwsze ligowe zwycięstwo w tym sezonie zanotowali dopiero w 23. kolejce przeciwko Brighton and Hove Albion.

W wyjściowym składzie na to spotkanie znalazł się Grzegorz Krychowiak. Reprezentant Polski nie zawiódł - zagrał bardzo przyzwoicie, za co został doceniony przez angielskie media.

q q A

Birmingham Mail

"Obecnie ma dużo większy wpływ na grę swojego zespołu niż podczas bardzo słabego wrześniowego debiutu. W meczu z Brighton dobrze spisywał się w środku pola i często podłączał się do akcji ofensywnych, wspomagając tym samym napastników" - napisał o występie Krychowiaka "Birmingham Mail". Dziennik dał mu też ocenę 7 - tak jak czterem innym piłkarzom West Bromu, pozostali zostali ocenieni wyżej.

BBC

"Jonny Evans rządził na tyłach, ale to pomocnik Grzegorz Krychowiak przyczynił się do wygranej. Reprezentant Polski zapewnił drużynie przewagę w środkowej części boiska i rozgrywał piłkę bardzo inteligentnie" - napisało o 27-latku BBC, mianując go przy okazji "Zawodnikiem Meczu".

Daily Mail

Nieco gorzej ocenił występ Krychowiaka "Daily Mail". Polak otrzymał od londyńskiego dziennika notę 7 - jeden zawodnik West Bromu miał ocenę niższą, dwóch taką samą, a pozostali wyższe.

Grzegorz Krychowiak (z prawej) Grzegorz Krychowiak (z prawej) ADAM DAVY/AP

Sky Sports

Pod wrażeniem gry Krychowiaka nie było też "Sky Sports". Dali oni Polakowi "6", czyli najgorsza ocenę w całej drużynie. Identycznie oceniony został Gareth Barry.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.