Sezon 2016/2017 przeszedł już do historii. Z ligą włoską pożegnały się Empoli, Palermo i Pescara. W Primera Division nie zagrają już Sporting Gijon, Osasuna i Granada, a z Bundesligi spadły takie ekipy jak Ingolstadt oraz Darmstadt. Ich miejsce w najbliższym sezonie zajmą bardzo ciekawe drużyny!
adidas PILKARSKIE Gloro 16.... | Nike Buty piłkarskie Hyperv... | Turfy Adidas Buty piłkarski... |
Sprawdź ceny > | Sprawdź ceny > | Sprawdź ceny > |
Ale na początek wielki powrót do... Serie B. Historia Parmy jest niesamowita. Zasłużony włoski klub jeszcze w sezonie 2014/15 grał w Serie A, ale został zdegradowany do czwartej ligi po tym, jak sąd orzekł jego bankructwo. Długi klubu sięgały ponad 200 mln euro.
W Serie D Parma w sezonie 2015/16 nie miała sobie równych - nie przegrała żadnego z 38 meczów, zdobyła 94 pkt. W Serie C Parma miała dużo trudniejsze zadanie. Zajęła 2. miejsce w swojej grupie - 10 pkt za Venezią - i musiała walczyć o awans do Serie B w barażach. Sześć meczów i wygrana 2-0 z Alessandrią w finale sprawiły, że wielka firma - zdobywca Pucharu UEFA, Pucharu Zdobywców Pucharów i trzykrotny triumfator Pucharu Włoch - wróciła do Serie B. Teraz myśli już o powrocie do włoskiej elity.
Bohaterem Parmy jest Alessandro Lucarelli. 40-letni piłkarz został w klubie mimo spadku do Serie D i zastanawia się, czy nie pomóc klubowi w awansie do Serie A. Klubowi mogą pomóc w tym chińscy inwestorzy, którzy są zainteresowani przejęciem udziałów w klubie. Przyszłość Parmy nie wygląda najgorzej.
Adidas Ochraniacze piłkarsk... | Adidas Ochraniacze piłkarsk... | MITRE OCHRANIACZE PIŁKARSKI... |
Sprawdź ceny > | Sprawdź ceny > | Sprawdź ceny > |
SPAL wraca do Serie A po 49 latach przerwy! Po raz ostatni ten zespół grał w elicie w sezonie 1967/1978 i wiele kolejnych sezonów spędził w niższych ligach. Kilka razy SPAL bankrutowało, w tym po raz ostatni w 2012 roku. Do Serie B zespół wrócił dopiero w zeszłym sezonie po 23 latach przerwy - to drugi awans SPAL z rzędu!
- Nikt nie spodziewał się tego, wielu przewidywało, że spadniemy - powiedział trener Leonardo Semplici. Co ciekawe, SPAL było jedynym zespołem w minionym sezonie Serie B bez zawodników zagranicznych. - To nie jest nasza polityka. Próbowaliśmy pozyskać takich piłkarzy latem, ale nie udało się. W pewien sposób to teraz powód do dumy - wyjaśnił w rozmowie z ESPN lokalny dziennikarz Mauro Malaguti. SPAL wygrało Serie B z 78 pkt i przewagą czterech punktów nad drugą i trzecią drużyną.
Adidas Oryginalna koszulka ... | Nike Koszulka treningowa Ju... | Puma Koszulka treningowa 65... |
Sprawdź ceny > | Sprawdź ceny > | Sprawdź ceny > |
Hellas Werona to w ostatnich latach klub jojo - awans do Serie A w 2013 roku, spadek w 2016, by od razu po roku przerwy wrócić do elity. Ostatni sezon w Serie A zakończył się dramatycznie - 20. miejsce i zaledwie 28 pkt, większość zdobytych w samej końcówce sezonu, gdy los ekipy był już praktycznie przesądzony.
Hellas zajął drugie miejsce w lidze z 74 pkt - na finiszu minimalnie wyprzedził Frosinone, które miało tyle samo punktów. W awansie zespołowi pomógł znany piłkarskim kibicom Giampaolo Pazzini, który strzelił aż 23 gole - został królem strzelców ligi.
Trzecim beniaminkiem Serie A zostało Benevento, które zajęło 5. miejsce, ale okazało się najlepsze w barażach. Najpierw pokonało Spezię 2-1, potem w takim samym stosunku w dwumeczu okazało się lepsze od Perugii, by wygrać finałowy dwumecz z Carpi (1-0). Najlepszym strzelcem zespołu był Fabio Ceravolo (21 goli), drugi pod tym względem był wypożyczony z Interu George Puscas, strzelec najważniejszej bramki.
Do Bundesligi po roku przerwy wróciły dwie wielkie firmy.
Pierwsza z nich to VFB Stuttgart z Marcinem Kamińskim w składzie. Polak początkowo nie mógł wywalczyć sobie miejsca w składzie, ale gdy już to zrobił, rozegrał 23 spotkania - w których strzelił jednego gola. Zdecydowanie najlepszym strzelcem zespołu był pozyskany z VFL Bochum Simon Terodde - zdobył aż 25 bramek! Drugi pod tym względem Christian Gentner pokonał bramkarzy rywali 'tylko' siedem razy.
Drugi Hannover 96 miał 67 pkt i o jeden punkt wyprzedził na finiszu ligi Eintracht Brunszwik. Niestety, niewielki udział w tym sukcesie miał Artur Sobiech. Co prawda strzelił trzy gole, ale w 25 meczach uzbierał niewiele ponad 1000 minut. W efekcie jego kontrakt z Hannoverem nie został przedłużony i teraz polski napastnik musi szukać sobie nowego klubu. Najlepszym strzelcem zespołu był sprowadzony ze Stuttgartu Martin Harnik - 21 goli!
Zaledwie rok poza Primera Division spędziło Levante, które zdecydowanie zdominowało drugą ligę hiszpańską. Zespół z Valencii zapewnił sobie awans już na sześć kolejek przed końcem, dzięki czemu w samej końcówce sezonu mogło nieco sobie 'odpuścić' - czego efektem są zaledwie dwa zwycięstwa i aż trzy porażki w ostatnich spotkaniach. Gwiazdą ekipy jest Roger Marti, który strzelił aż 22 z 57 goli całego zespołu. Levante przed tym sezonem przeszło prawdziwą rewolucję - do klubu przyszło 15 nowych zawodników, a aż 20 odeszło. Jak widać terapia szokowa zdała egzamin.
Gironę swego czasu najlepiej opisał Paweł Wilkowicz. - Przy informacjach o jej sukcesie powinno się pojawiać: 'zakaz naśladowania'. Girona działa tak, jakby wszystkie absurdy i problemy hiszpańskiego futbolu chciała na swoim przykładzie wyjaskrawić. Nie dość, że ma jeden z najniższych budżetów w drugiej lidze, to jeszcze pensje wypłaca z opóźnieniem, a na zaległe premie trzeba tam czasem czekać - jak niektórzy piłkarze z obecnej kadry - i po siedem lat. Przez ostatnie dwa lata Girona była objęta postępowaniem upadłościowym, dopiero miesiąc temu porozumiała się ostatecznie z wierzycielami - czyli przede wszystkim fiskusem i hiszpańskim ZUS-em - odsuwając groźbę bankructwa. Dla tego klubu nie jest niczym szczególnym, że w jeden sezon wymienia pół kadry, prezesa, dyrektora sportowego i trzech trenerów. W obecnym sezonie wymienił również właściciela. Dotychczasowy, czyli Josep Delgado Herrera, jest poszukiwany międzynarodowym listem gończym. Europejski Nakaz Aresztowania go został wydany w Polsce. Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego podejrzewa, że Delgado, który w Polsce miał swoje spółki m.in. na Podkarpaciu i na Śląsku, kierował zorganizowaną grupą przestępczą, prał brudne pieniądze i wyłudzał VAT na podstawie fikcyjnego obrotu złomem. Miał narazić skarb państwa na 120 mln złotych strat. W Gironie po prostu wszystko wychodzi na odwrót: jak sobie zaplanują walkę o awans, to ratują się przed spadkiem, jak szykują się na bój o utrzymanie, to awans jest bliski.
To klub, który do bram Primera Division pukał od lat. W ciągu ostatnich czterech sezonów Girona trzy razy przegrywała awans w barażach! Teraz udało jej się zająć drugie miejsce nawet pomimo przegrania trzech z ostatnich pięciu spotkań (dwa remisy)! Inni rywale w walce o awans równie chętnie tracili punkty. Girona to miasto mające 85 tysięcy mieszkańców. Stadion jest niewielki, ma 9 tys. miejsc i rzadko zapełnia się w całości (w minionym sezonie w zaledwie 60 proc.). Najlepszym strzelcem ekipy jest Włoch Samuele Longo - 14 trafień. W kadrze zespołu znajduje się również polski bramkarz Marcel Lizak.
Trzeciego beniaminka Primera Division poznamy w sobotę. W półfinale baraży Getafe pokonało Huescę 5-2 w dwumeczu, natomiast Tenerife zremisowało 1-1 z Cadiz - ale awansowało, bo zajmowało wyższe miejsce po sezonie zasadniczym.