Hiszpańska Marca wytypowała zawodników, którzy mogą zostać bohaterami ostatnich dni okna transferowego. Na liście znalazło się kilka głośnych nazwisk z najlepszych europejskich klubów. Zobaczcie, kto może jeszcze w styczniu zmienić klubowe barwy.
Dimitri Payet nie chce już grać w West Hamie - powiedział na jednej z konferencji prasowych Slaven Bilić, trener West Hamu. Gwiazda Euro 2016 chciałaby kontynuować swoją karierę w Olympique de Marseille i już w tym oknie transferowym odejść z Anglii. Zachowanie reprezentanta Francji nie podoba się kibicom West Hamu, którzy nie chcą Payeta w zespole. Początkowo West Ham nie chciał słyszeć o sprzedaży swojej gwiazdy, ale naciski kibiców i samego zawodnika mogą zmusić angielski klub do zaakceptowania oferty Olympique de Marseille.
Były piłkarz Realu Madryt nie podbił Ligue 1. W tm sezonie w barwach Paris Saint-Germain zgrał tylko w 14 meczach, strzelił dwa gole, a na murawie spędził zaledwie 368 minut. Francuski klub zapłacił za Hiszpana 25 milionów euro, ale teraz jego wartość waha się w granicach 15 milionów. W przypadku Jese najbardziej prawdopodobny jest powrót do Hiszpanii. Duże zainteresowanie 23-skrzydłowym przejawia Las Palmas.
Kapitan Manchesteru United właśnie wyprzedził Bobby'ego Charltona i został najlepszym strzelcem w historii "Czerwonych Diabłów" (250 bramek). Piękna historia Rooney'a w Anglii może się jednak skończyć. Wszystko przez Chińczyków, którzy oferują 31-letniemu zawodnikowi gigantyczne pieniądze. Na temat odejścia legendy Manchesteru United wypowiedział się nawet Jose Mourinho. - - To świetny kapitan i wspaniały człowiek, ale teraz musi podjąć decyzję, wraz ze swoją rodziną. Pieniądze są świetne i nowe doświadczenie może być dla niego interesujące - rzucił portugalski trener.
Reprezentant Kolumbii zdecydował się kontynuować swoją karierę w Chinach, ale niewykluczone, że jeszcze w tym oknie transferowym wróci do Europy. Sprowadzeniem 30-letniego napastnika zainteresowany jest Besiktas. Były gracz Atletico trafił do Guangzhou Evergrande w lutym 2016 roku, a madrycki klub zarobił na nim 42 miliony euro.
Angielskie media coraz częściej sygnalizują, że czas Johna Terry'ego w Chelsea dobiegł końca. Kapitan "The Blues" mógłby kontynuować swoją karierę w jednej z egzotycznych lig, w której mógłby liczyć na wielkie pieniądze. Kolejną opcją jest pozostanie w Anglii i transfer do Bournemouth, które chciałoby mieć doświadczonego obrońcę u siebie.
Spekulacje o nowym klubie doświadczonego Francuza wydają się nie mieć końca. Lewy obrońca zagrał w tym sezonie tylko w 13 meczach w barwach Juventusu. W drużynie z Turynu odgrywa coraz mniejszą rolę, co jeszcze w styczniu chcą wykorzystać inne europejskie kluby. Crystal Palace, Valencia i Marsylia to najpoważniejsi kandydaci na nowych pracodawców Francuza.
Zespół Łukasza Fabiańskiego może stracić w zimowym oknie transferowym bardzo ważnego piłkarza. Fernando Llorente strzelił dla Swansea już osiem goli i o jego sprowadzeniu na Stamford Bridge mocno myśli Antonio Conte. 31-letni Hiszpan miałby wzmocnić rywalizację w ataku Chelsea.
Napastnik Leicester City nie narzeka na brak zainteresowania. Ale o topowych klubach może zapomnieć. 30-letni Argentyńczyk strzelił w tym sezonie tylko jednego gola dla mistrzów Anglii i wygląda na to, że jego przygoda z King Power Stadium dobiega końca. Ulloę chciałby mieć u siebie beniaminek La Liga, Deportivo Alaves
Valencia i Espanyol bardzo chciałyby mieć Chilijczyka u siebie. Błyskotliwy skrzydłowy w dziewięciu meczach dla Celty Vigo strzelił cztery gole i miał dwie asysty.
20-letni Hiszpan zagrał w tym sezonie w trzech meczach Bundesligi. Na boisku spędził 180 minut i niemiecki klub zastanawia się nad jego wypożyczeniem do innego zespołu. W grę wchodzi FC Koeln, ale też Osasuna, z której młody Hiszpan trafił do Dortmundu.