Jeden piłkarz odmienił futbol na zawsze. Bez niego Lewandowski mógłby nie trafić do Bayernu

20 lat temu jeden wyrok sądowy zmienił piłkę nożną na zawsze. To co dla wielu wydaje się zupełnie normalne - piłkarz po wygaśnięciu kontraktu może podpisać kontrakt z kimkolwiek chce, bez kwoty odstępnego - kiedyś takie nie było. Z tej okazji przypominamy najlepsze transfery przeprowadzone na zasadzie "prawa Bosmana".

Esteban Cambiasso

15 grudnia 1995 roku Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał wyrok: piłkarz z kraju UE po wygaśnięciu kontraktu może zmienić klub bez kwoty odstępnego. Wcześniej nawet po wygaśnięciu umowy klub mógł żądać za niego pieniędzy.

Dlaczego mówimy o "prawie Bosmana"? Bo piłkarzem który wywalczył sobie i swoim kolegom to prawo został Jean-Marc Bosman. W 1990 roku wygasł jego kontrakt z RFC Liege. Bosmana chciał francuski USL Dunkierka, ale Liege nie zgodziło się na transfer i obcięło jego pensję. Bosman uznał, że to pogwałcenie unijnej zasady wolnego przepływu osób.

Na zdjęciu: Esteban Cambiasso. W 2004 roku przeszedł za darmo z Realu Madryt do Interu Mediolan. We Włoszech wygrał pięć mistrzostw, cztery puchary oraz Ligę Mistrzów

Gianluca Vialli częstował swoich piłkarzy szampanem Gianluca Vialli częstował swoich piłkarzy szampanem Gianluca Vialli częstował swoich piłkarzy szampanem

Gianluca Vialli

Sprawa trwała pięć lat, ale Bosman wygrał. I zrewolucjonizował rynek transferowy w Europie i na świecie. Pozycja piłkarzy wobec klubów stała się jeszcze lepsza, przez co ich pensje zaczęły drastycznie rosnąć i ten proces trwa nadal. Początkowo wielu obawiało się, że ten wyrok oznacza koniec rynku transferowego, że dojdzie do całkowitej anarchii - bo po co ktokolwiek miałby wydawać miliony na piłkarza, jeśli może poczekać aż wygaśnie jego kontrakt?

Na zdjęciu: Gianluca Vialli. W 1996 roku przeszedł z Juventusu do Chelsea. W ciągu kolejnych sezonów pomógł wygrać Puchary Anglii, Puchar Ligi, Puchar Zwycięzców Pucharów oraz Superpuchar Europy

Steve McManaman

Albo dlaczego piłkarz miałby nie poczekać do końca kontraktu i dopiero wtedy wysłuchać ofert zainteresowanych klubów? W ten sposób mógłby wywalczyć dla siebie znacznie lepsze warunki umowy; bo przecież i tak nowa drużyna oszczędzałaby na kwocie transferowej.

Jednak tak się nie stało, te obawy okazały się bezpodstawne.Sam Bosman jednak nie jest zadowolony z efektów tego wyroku. - Miało dojść do redystrybucji środków, tymczasem 20-25 klubów w Europie zarabia ogromne pieniądze. I bogatsi stają się bogatsi. Młodzi piłkarze nie powinni być sprzedawani za 30, 40 mln euro zanim tak naprawdę nie udowodnią swojej wartości - powiedział w wywiadzie z "Deutsche Welle".

Najwięksi piłkarze rzadko zmieniają kluby na zasadzie wolnego transferu - częściej tylko tym grożą - co nie oznacza, że takie przypadki w ogóle nie miały miejsca.

Na zdjęciu: Steve McManaman. W 1999 roku przeszedł z Liverpoolu do Realu Madryt. Dwa razy wygrał ligę hiszpańską oraz Ligę Mistrzów, strzelając gola w wygranym 3-0 finale z Valencią

Luis Enrique

W 1996 roku Luis Enrique zaszokował piłkarski świat przechodząc z Realu Madryt do FC Barcelony; dopiero cztery lata później na podobny krok, ale w drugą stronę, zdecydował się Luis Figo. Enrique przekonał jednak do siebie kibiców, został kapitanem drużyny, w której spędził osiem kolejnych lat. Od 2014 roku jest trenerem Barcelony. Już w pierwszym sezonie sięgnął po potrójną koronę.

Michael Ballack

Bayern Monachium bardzo chciał zatrzymać Ballacka, ale Niemiec nie dał się przekonać. Z tego względu kibice w Monachium pożegnali go gwizdami w ostatnim meczu. Chciał go Real Madryt, podobnie jak i Manchester United, ale Ballack trafił do Chelsea. W cztery lata wygrał trzy Puchary Anglii, Puchar Ligi oraz mistrzostwo kraju. Zagrał też w finale Ligi Mistrzów.

Sol Campbell

Bohater jednego z najbardziej szokujących transferów w historii angielskiego futbolu. Tottenham chciał go zatrzymać oferując mu kontrakt, który uczyniłby z niego najlepiej zarabiającego piłkarza w klubie. Campbell zapewniał, że nigdzie nie odejdzie. Ale jednak odszedł. I to do Arsenalu, czyli najbardziej znienawidzonego klubu przez fanów Tottenhamu. Z nowym klubem Campbell sięgnął po dwa mistrzostwa oraz puchary Anglii. Strzelił też gola na 1-0 w finale Ligi Mistrzów, ale Arsenal przegrał z Barceloną 1-2.

Demba Ba

Przez grę w Besiktasie nieco zniknął z radaru wielu kibiców, ale swego czasu był wielką gwiazdą Premier League. Stoke City miało podpisać z nim kontrakt w styczniu 2011 roku, ale wycofało się ze względu na jego domniemane problemy z kolanem. Sytuację wykorzystał West Ham United. Demba Ba strzelił dla "Młotów" 7 goli w 12 meczach, ale West Ham się nie utrzymało w lidze. To aktywowało klauzulę w kontrakcie Senegalczyka, na mocy której mógł odejść za darmo. Trafił do Newcastle, gdzie w półtora sezonu strzelił 29 goli w 54 meczach. Odejść znowu pozwoliła mu klauzula - za 7 mln funtów trafił do Chelsea.

Andrea Pirlo Andrea Pirlo GIORGIO PEROTTINO/REUTERS

Andrea Pirlo

Ostatnimi laty wszyscy zastanawiali się: dlaczego Milan puścił go za darmo? Prawda jest taka, że Andrea Pirlo w Mediolanie już prawdopodobnie nigdy nie grałby na wielkim poziomie - w ostatnim sezonie grał tylko w 17 meczach, zawodził już wcześniej - ale po przejściu do Juventusu wstąpiło w niego nowe życie. Pełnił kluczową rolę w zespole (trzy nagrody dla piłkarza roku Serie A!), który wygrał cztery mistrzostwa Włoch z rzędu, mimo że przed jego przyjściem dwa razy z rzędu zajmował siódme miejsca.

Latem po przegranym finale Ligi Mistrzów z Barceloną (1-3) odszedł do USA. Gra w New York City.

Henrik Larsson

Po siedmiu sezonach w Celtiku - gdzie stał się legendą - 32-letni wówczas Henrik Larsson przeszedł do Barcelony na zasadzie wolnego transferu (2004 rok). Wydawało się, że przegra z poważną kontuzją kolana, ale wrócił do gry. I to jak! W finale Ligi Mistrzów w 2006 roku z Arsenalem wszedł na boisko jako rezerwowy i odmienił losy spotkania. Brał udział przy obu golach Barcelony, która wygrała 2-1.

Raul

Real Madryt pożegnał się ze swoją legendą w 2010 roku, ale Raul postanowił nadal grać na najwyższym poziomie. Trafił do Schalke. W 98 meczach strzelił aż 40 goli i szybko stał się ulubieńcem kibiców. To z nim w składzie Schalke awansowało do półfinału Ligi Mistrzów. Mimo że w Niemczech spędził zaledwie dwa lata został pożegnany niczym legenda klubowa. Niedawno Raul zakończył karierę.

David Beckham

Jego przenosiny z Realu Madryt do Los Angeles Galaxy były odbierane głównie jako ruch marketingowy i dyktowany względami finansowymi, ale Anglik miał spory wpływ na rozpowszechnienie tamtejszej ligi. I był przede wszystkim świetnym piłkarzem; nawet gdy było wiadomo że odejdzie znacznie przyczynił się do zdobycia przez Real tytułu mistrzowskiego.

Juventus - Manchester City Juventus - Manchester City ANDREW COULDRIDGE/REUTERS

Paul Pogba

Jeden z największych błędów Sir Aleksa Fergusona w jego karierze. Puścił za darmo Paula Pogbę w 2012 roku (Manchester dostał tylko ok. miliona euro odszkodowania). Ferguson nie dawał mu szans na grę, przez co Francuz chciał odejść. W te trzy lata rozwinął się w jednego z najlepszych i najbardziej kompletnych pomocników w Europie. I ciągle się rozwija, nie znamy limitu jego umiejętności. Wobec letnich ubytków Juventusu - odeszli Arturo Vidal, Andrea Pirlo czy Carlos Tevez - musi stać się liderem "Starej Damy". Ale może w niej długo nie pograć, bo już od dłuższego czasu interesuje się nim chociażby Barcelona.

Cafu

Często nazywany "Pendolino". Król prawej strony boiska, w 2003 roku za darmo przeszedł z AS Romy do Milanu, gdzie spędził pięć kolejnych lat. Zagrał w dwóch finałach Ligi Mistrzów i jeden z nich wygrał. W reprezentacji Brazylii zagrał aż 142 razy, aż o 17 razy więcej niż drugi w tej klasyfikacji Roberto Carlos.

Roberto Baggio

Bohater dwóch głośnych transferów bezgotówkowych. Po problemach w Milanie odszedł do słabszej Bolonii i strzelił aż 22 gole w Serie A, dzięki czemu wywalczył miejsce w kadrze Włoch na mundial w 1998 roku.

Potem zdecydował się na kolejną próbę w wielkim klubie. Ale po dwóch raczej nieudanych latach w Interze znowu zdecydował się na słabszy klub. Za darmo przeszedł do Brescii, gdzie przez kolejne cztery lata w 95 meczach strzelił 45 goli.

Robert Lewandowski Robert Lewandowski MICHAEL DALDER/REUTERS

Robert Lewandowski

Po czterech latach spędzonych w Borussii Dortmund Robert Lewandowski wzmocnił latem 2014 roku Bayern Monachium. Ten transfer nawet przez chwilę nie był niespodzianką, mówiło się o nim ponad rok wcześniej. W Monachium stał się jednym z najlepszych, jeśli nie najlepszym napastnikiem na świecie. Jego historię i wyczyny z tego sezonu wszyscy doskonale znamy.

Dlatego też Lewandowski został wybrany przez francuski "L'Equipe" najlepszym "wolnym transferem" w historii. Na drugim miejscu znalazł się Larsson, na trzecim Pirlo. Na kolejnych miejscach znaleźli się Campbell, Cambiasso, Baggio, Enrique oraz McManaman.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.