Choć na początku meczu Szczęsny popisał się znakomitą interwencją przy ataku Sassuolo, zabierając piłkę spod nóg Filipowi Djuriciciowi, a przez cały mecz bronił bardzo pewnie, to jego nieudane wyjście do piłki w 55. minucie musiało znacznie obniżyć ocenę grę Polaka. Bramkarz Juventusu wybiegł daleko przed pole karne, ale skiksował, oddając piłkę Domenico Berardiemu. Szczęsny miał jednak mnóstwo szczęścia, bo piłka po strzale z kilkudziesięciu metrów nie wpadła do pustej bramki.
Gra ofensywna Juventusu była o wiele lepsza, dzięki czemu w 23. minucie bramkę zdobył Sami Khedira. O ile bramkarz Sassuolo obronił pierwszy strzał, o tyle przy dobitce Niemca nie miał już nic do powiedzenia. W 70. minucie goście wykorzystali rzut rożny, gdy Cristiano Ronaldo wyprzedził goalkeepera i skierował piłkę do siatki. W 86. minucie wynik spotkania ustalił strzałem przy dalszym słupku Emre Can.
Juventus po zwycięstwie nad Sassuolo jest liderem Serie A z przewagą aż 11 punktów nad drugim Napoli, po tym jak drużyna Arkadiusza Milika i Piotra Zielińskiego zremisowała z Fiorentiną. W najbliższej kolejce zmierzy się z przedostatnim Frosinone na własnym stadionie.
Sekcja Piłkarska Sport.pl