Najpierw w 11., a później w 27. minucie Krzysztof Piątek pokonał Alexa Mereta w spotkaniu ćwierćfinału Pucharu Włoch z Napoli (2:0). Szczególnie w drugiej akcji polski napastnik zachował się wyśmienicie, wykorzystując niemal niemożliwą sytuację. - Przy drugim golu dosłownie wyczarował coś z niczego. On jest zabójczym strzelcem - przyznał po zakończeniu spotkania trener Rossonerich, Gennaro Gattuso.
I dodał: - Cieszymy się, że mamy Piątka w zespole, ale gratuluję wszystkim, ponieważ dobrze zaprezentowaliśmy się jako cała drużyna. A on zrobił po prostu różnicę. Trener Milanu wypowiedział się także na temat wystawiania Patricka Cutrone obok Piątka, i gry formacją 4-4-2. - W tym sezonie już tego próbowaliśmy, ale mi się to nie podoba. Wolę mieć bardziej zrównoważony zespół.
Piątka komplementował nie tylko trener, ale także kapitan mediolańskiego zespołu Alessio Romagnoli. - Byliśmy w grze przez pełne 90 minut. Zaczęliśmy bardzo dobrze dzięki Piątkowi, którego chciałbym pochwalić za niezwykły występ - przyznał 24-letni obrońca.
