Już latem spekulowano, że Napoli ściągnie napastnika z dużym nazwiskiem. Pisano o Karimie Benzemie oraz o Cavanim. Wiele jednak wskazuje, że to Urugwajczyk może trafić do Neapolu. Carlo Ancelotti ma obecnie do dyspozycji dwóch napastników. Dries Mertens rozegrał w tym sezonie już 19 meczów i strzelił 10 goli oraz zanotował 4 asysty. Natomiast Arkadiusz Milik w 15 spotkaniach zanotował 5 bramek oraz 1 asystę. Obaj nie zawodzą, ale aby zdetronizować Juventus prawdopodobnie Napoli potrzebna jest jeszcze większa konkurencja.
Cavani od wielu lat nie ma problemu ze skutecznością. W tym sezonie w 15 meczach strzelił 11 goli oraz zanotował 4 asysty. Jego kontrakt z PSG wygasa latem 2020 roku, ale możliwe że Urugwajczyk wcześniej pożegna się z Paryżem i wróci do Napoli, w którym w latach 2011-13 strzelił ponad sto goli. 31 latek - według "L`Equipe" - nie jest szczęśliwy w PSG, a wielkim fanem jego talentu jest Aurelio De Laurentiis, prezes klubu. Powrót Urugwajczyka będzie możliwy tylko w przypadku, jeśli napastnik zgodzi się na znaczącą obniżkę pensji. Obecnie zarabia około 18 milionów euro brutto za sezon.
Kilka dni temu pojawiła się informacja, jakoby Milik miał przedłużyć kontrakt z Napoli - informowała "La Repubblica". Władze klubu miały podjąć decyzję po rozmowie z Carlo Ancelottim. Włoski trener chce stawiać na reprezentanta Polski.