Już w 2. minucie Casemiro sfaulował rywala we własnym polu karnym, a celnym strzałem z jedenastu metrów popisał się Willian Jose. Real miał kłopoty z przedostaniem się pod pole karne gości. Świetną okazję w 60. minucie miał Vinicius Junior, ale sędzia nie odgwizdał karnego, chociaż bramkarz staranował skrzydłowego Realu.
120 sekund później Lucas Vazquez został ukarany drugą żółtą kartką i musiał opuścić boisko. I choć Królewscy grali w dziesiątkę, to starali się zdobyć bramkę. Świetną okazję miał w 65. minucie Sergio Ramos, który dobijał strzał Viniciusa, ale oba uderzenia wybronił Geronimo Rulli. W końcówce spotkania na 2:0 podwyższył Ruben Pardo, który strzałem głową wykończył świetne podanie Williana Jose.
Później nie padły już żadne bramki. Real Madryt jest dopiero piąty w tabeli, a gospodarze zajmują 11.
Real wciąż nie może się oswoić ze stratą Zinedine`a Zidane`a oraz Cristiano Ronaldo. To ich najgorszy ligowy start sezonu w historii ligi. Zespół z Madryt zdobył zaledwie 30 punktów w 18 meczach. I przegrał już aż sześć ligowych spotkań. A październikowa porażka z Barceloną 1:5 była najbardziej dotkliwą od 2010 roku. W Lidze Mistrzów Królewscy również zawodzą. Przegrana 0:3 z CSKA Moskwa była największą porażką Realu na własnym stadionie w historii. W 1/8 finału LM zmierzą się z Ajaxem Amsterdam. I choć będą faworytami, to czeka ich bardzo trudna przeprawa.