Po udanym finiszu eliminacji do mistrzostw świata Robert Lewandowski wrócił do klubu, gdzie od początku tygodnia Bawarczycy pracują pod wodzą Juppa Heynckesa.
Po jednym z treningów niemieccy dziennikarze poprosili Polaka o skomentowanie pierwszych zajęć z nowym trenerem. - Trudno wyrobić zdanie po zaledwie dwóch dniach pracy z nowym szkoleniowcem. Mam nadzieję, że będziemy grać lepiej i zdobywać więcej punktów niż wcześniej. Gdy ostatnio Heynckes tu pracował zdobył mistrzostwo Niemiec i wygrał Ligę Mistrzów - powiedział Lewandowski.
Kapitan reprezentacji Polski zdradził, że zauważył różnicę między metodami Anelottiego i Heynckesa. - Po tych dwóch dniach mogę powiedzieć, że nasze zajęcia były intensywniejsze od tych prowadzonych przez Ancelottiego. Ale w tej chwili naprawdę trudno mówić mi o różnicach. Więcej będę wiedział po dwóch lub trzech miesiącach. Ostatnio nie mieliśmy czasu, aby trenować ze wszystkimi kolegami z drużyny, bo podróżujemy i gramy co trzy dni - dodał napastnik Bayernu.
72-letni Heynkces był już trenerem Bayernu na przełomie lat 80. i 90. (1987–1991), oraz w 2009 r (przez kilka miesięcy) i w latach 2011-2013.
Podczas jego ostatniej przygody udało mu się nawet wygrać Ligę Mistrzów i zdobyć mistrzostwo, puchar oraz Superpuchar Niemiec.
Po zwolnieniu Carlo Ancelottiego władze w Bayernie przejął Willy Sagnol, który od razu starał się poprawić atmosferę w pokłóconej drużynie. Okazało się jednak, że problem leży znacznie głębiej i Bayern stracił kolejne punkty w tym sezonie.