La Liga. Hiszpańskie media: Lewandowski kuszony przez Real. Rozmawiał z Ronaldo i Ramosem

Zdaniem hiszpańskich dziennikarzy Real Madryt wciąż chce sprowadzić do siebie kapitana reprezentacji Polski. Po ćwierćfinałowym meczu Ligi Mistrzów zachęcać Roberta Lewandowskiego na przeprowadzkę mieli Cristiano Ronaldo i Sergio Ramos.

"Przyjdź" - tak zatytułowano najważniejszy artykuł piątkowego poranka dziennika "AS", który uzupełnia zdjęcie rozmawiającego Cristiano Ronaldo z Robertem Lewandowskim. Według informacji Guillem'a Balague (znany hiszpański dziennikarz, autor biografii Ronaldo i Messiego - przyp. red.) Portugalczyk wraz z Sergio Ramosem mieli zachęcać kapitana reprezentacji Polski do przenosin do Realu Madryt.

- Dwóch najbardziej wpływowych zawodników w szatni Realu Madryt, bezpośrednio zachęcało Lewandowskiego do transferu. Piłkarze zapewniali, że jest dla niego miejsce w zespole - napisał Balague.

Nie jest tajemnicą, że Polak po ćwierćfinałowym meczu Ligi Mistrzów spotkał się również z prezesem "Królewskich", Florentino Perezem. - To była kurtuazyjna rozmowa. Przy świadkach. Ale też wiadomo, że nie przez przypadek akurat z Robertem prezes Perez chciał porozmawiać. Znają się, przecież kiedyś prezes zaprosił go do siebie do pokoju po meczach z Dortmundem. We wtorek pytał kiedy Ania rodzi i jak się czuje. I jak to było z barkiem Roberta. Tyle Lewy z hiszpańskiego zrozumiał - mówił w rozmowie ze Sport.pl Cezary Kucharski, menedżer napastnika Bayernu.

Lewandowski już raz odmówił Realowi

Real Madryt nie pierwszy raz próbuje przekonać napastnika Bayernu do transferu. W 2013 roku, gdy cztery bramki Lewandowskiego w barwach Borussii wyeliminowały "Królewskich" z półfinału Ligi Mistrzów Florentiono Perez po raz pierwszy zakomunikował Lewandowskiego, że chce go w Madrycie. Polak wówczas odmówił, bo był już po słowie z Bayernem.

Zobacz wideo

Rummenigge powtarza: Lewandowski nie na sprzedaż

Real nadal jest Lewandowskim zainteresowany, ale nic nie zmienia się w nastawieniu Bayernu: Polak nie jest na sprzedaż, powtórzył to przy okazji ćwierćfinału w Madrycie Karl-Heinz Rummenigge. A Real widząc takie nastawienie Bayernu nie będzie nalegał, bo nie ma zamiaru zaognić stosunków z klubem z Monachium. Szefowie Realu i Bayernu mają do siebie wiele szacunku i chcą zgody. A menedżerowie Roberta już przy okazji pogłosek o ewentualnej ofercie Manchesteru United zadeklarowali, że Lewandowski nie jest obecnie oferowany żadnemu klubowi. I póki Robert sam nie uzna, że od stabilizacji w Monachium woli jednak wyzwanie gdzie indziej, nic tu się nie zmieni.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.