Początek spotkania był dla gości z Turcji katastrofalny. Już w 47. sekundzie meczu Norwegowie prowadzili 1:0. Napastnik gospodarzy Rashad Muhammed wyprzedził obrońcę Besiktasu. Niemiecki bramkarz wybiegł daleko przed pole karne i został minięty przez Muhammeda. Napastnik musiał tylko tylko trafić do pustej bramki.
W 6. minucie było już 2:0. Tym razem fatalny błąd popełnił Karius. Na strzał lobem z ok. 40 metrów zdecydował się Tobias Heinz. Ustawiony daleko przed swoją bramką Karius jedynie bezradnie rozkładał ręce.
Na szczęście dla niemieckiego bramkarza jego koledzy z pola zdołali strzelić trzy gole, a Besiktas wygrał to spotkanie 3:2.
Kolejny błąd Lorisa Kariusa
Karius "zasłynął" z fatalnego występu w barwach Liverpoolu w tegorocznym finale Ligi Mistrzów przeciwko Realowi Madryt. Najpierw Niemiec wyrzucił piłkę pod nogi Karima Benzemy. Nie popisał się również, gdy z dystansu strzelał Gareth Bale. Bramkarz The Reds chciał piąstkować piłkę, ale zrobił to w sposób nieudolny, a ta ostatecznie wpadła do siatki.
Na początku października w meczu 2. kolejki Ligi Europy w meczu z Malmoe, Karius został przelobowany przy dośrodkowaniu spod linii autowej boiska.