Lech Poznań Nenada Bjelicy zmarnował szansę na mistrzostwo Polski. Po 30. kolejce sezonu 2017/2018 był liderem Lotto Ekstraklasy, a sezon skończył trzecim miejscu. Kibice i zarząd "Kolejorza" stracili cierpliwość, a Chorwat stracił pracę dwie kolejki przed końcem sezonu.
Jakub Ojrzyński może trafić do Liverpoolu
Na nową pracę Bjelica nie czekał długo. Przyjął ofertę Dinama Zagrzeb, wywalczył mistrzostwo i zdobył puchar Chorwacji. Był nawet o krok od fazy grupowej Ligi Mistrzów, ale przegrał dwumecz z Young Boys Berno 2:3. Mistrzowie Chorwacji wylądowali w Lidze Europy i awansowali do 1/16 finału. Dinamo czekało na taki sukces 49 lat.
TVP chce ekstraklasę. Ostre negocjacje
- Nie ma euforii. Po 10 minutach mam już nowe cele. Nie chcemy się zatrzymać w tym miejscu. To wszystko jest bardzo piękne, ale chcemy zająć pierwsze miejsce w grupie, aby trafić na teoretycznie łatwiejszych rywali - przyznał były szkoleniowiec Lecha Poznań po wygranym meczu ze Spartakiem Trnawa w Lidze Europy.
Makuszewski wytłumaczył sytuację Lecha Poznań
Dinamo jest liderem ligi chorwackiej. Zespół Bjelicy zdobył 33 punkty 13 meczach (10 zwycięstw i 3 remisy). Piłkarzem Dinama jest Damian Kądzior.