- Na początku wydawało mi się, że to nasz zawodnik uderzył, dopiero później ktoś mi powiedział, że jednak nie. Ważne, że udało mi się obronić. Fajnie, że raz byłem potrzebny i udało mi się pomóc - przyznał Szczęsny na antenie Polsatu Sport, tuż po zakończeniu wtorkowego spotkania. Wygrana zapewniła Juventusowi awans do fazy pucharowej.
W pierwszej połowie spotkania mistrzów Włoch z Nietoperzami Szczęsny nie miał zbyt wiele pracy, ale sytuacja zmieniła się w doliczonym czasie gry. W ostatniej akcji pierwszej odsłony gry Valencia miała rzut rożny. Mouctar Diakhaby uderzył piłkę głową, a Szczęsny wykazał się kapitalnym refleksem ratując Juventus przed stratą bramki. - Superheros - napisała stacja Fox Sports.
Tym samym Szczęsny zrehabilitował się za słabszy występ we wcześniejszym spotkaniu z Manchesterem United, gdy w końcówce spotkania przy wyniku 1:0 nie najlepiej zachował się w dwóch sytuacjach, a Juventus przegrał ostatecznie 1:2.
Szczęsny za swój występ był bardzo chwalony. Jego grę i bardzo dobrą interwencję skomentował m.in. Leonardo Bonucci. - Wojtek to świetny bramkarz. Był gotowy na interwencję, kiedy było to potrzebne. Znakomicie obronił - przyznał obrońca, cytowany przez calcionews24.com
"Jego parada była wyjątkowa. Potwierdził swoje wysokie umiejętności bramkarskie" - napisał o zachowaniu Polaka włoski Eurosport, który przyznał mu notę "7", wyżej oceniając jedynie Giorgio Chielliniego. "Zobaczenie jego parady było warte kupna biletu" - dodał goal.com, który ocenił grę Szczęsnego na "7,5", wybierając go tym samym na najlepszego zawodnika meczu.