Liga Mistrzów w tym sezonie jest ważnym celem dla Napoli. W poprzednim sezonie Włosi nieco odpuścili te rozgrywki ze względu na chęć skupienia się na walce o mistrzostwo Włoch, ale teraz ma być inaczej. Włosi trafili jednak do "grupy śmierci" z Liverpoolem i PSG, przez co każda strata punktów - a zwłaszcza z teoretycznie najsłabszą ekipą - jest bardzo kosztowna.
Liga Mistrzów. Benfica - Bayern. Dietmar Hamann: Robert Lewandowski gra o swoją przyszłość
LM zaczęła się jednak fatalnie dla Napoli, które miało swoje okazje na pokonanie serbskiego zespołu. Lorenzo Insigne trafił w poprzeczkę, blisko gola był też Jose Callejon, ale obrońcy Crvenej Zvezdy wybili piłkę z linii bramkowej po jego uderzeniu.
Piotr Zieliński: Napoli stworzyło mnóstwo okazji
- Jesteśmy źli i sfrustrowani. Przyjechaliśmy tu, by zwyciężyć - powiedział Piotr Zieliński w rozmowie ze "Sky Sport Italia".
- Stworzyliśmy mnóstwo okazji, ale zabrakło nam determinacji, by je zamienić na bramki. Popełnialiśmy też błędy przy ostatnich podaniach.
- Podoba mi się nowy system gry, zawsze mamy dodatkowe opcje rozegrania. To rozczarowujące, że nie wykorzystaliśmy swoich okazji, że to nie wystarczyło.
W drugim meczu tej grupy Liverpool pokonał Paris Saint-Germain 3:2 po golu Roberto Firmino w doliczonym czasie gry.
